Uczestnicy wyjazdu na Ukrainę (fot. Ewa Marciszewska) |
Więcej zdjęć »
W marcu był Londyn, a w kwietniu Tarnopol na Ukrainie. Przez tydzień uczestniczyliśmy w wycieczce pod hasłem „Sport łączy nacje”. Celem wyjazdu była integracja młodzieży z różnych krajów.
Z okazji zbliżających się Mistrzostw Europy EURO 2012, na Ukrainę zaproszono młodzież do rozegrania amatorskiego turnieju piłki nożnej, w czasie którego liczyła się przede wszystkim zasada fair play. W Tarnopolu spotkały się grupy z Niemiec, Polski i Ukrainy. Jeden zespół tworzyli młodzi, głuchoniemi ludzie. Z Gimnazjum Nr 5 wyjechało siedmioro uczniów.
Długa, ponad 20-godzinna podróż zmęczyłaby każdego. My jednak nie daliśmy się zmęczeniu i gdy tylko dotarliśmy do hotelu, wzięliśmy udział w zajęciach integracyjnych.
- Na początku myśleliśmy, że nie dogadamy się z osobami z innych krajów, później okazało się, że nie będzie to takie trudne - mówi Natalia.
- Mimo że nie mieliśmy doświadczenia w grze w piłkę nożną, dobrze daliśmy sobie radę na boisku.
- Ze strachem stwierdziliśmy, że inne drużyny to niemal zawodowcy. W pewnej chwili prawie się wycofaliśmy. Gdy jednak zaczęliśmy grać, poczuliśmy, że to świetna zabawa i nie zastanawialiśmy się, czy wygramy, czy nie - opowiada Karolina.
- Naszym bohaterem został Michał, któremu gdy stał na bramce, udało się strzelić gola przeciwnej drużynie - dodaje Sylwia.
Przez cały wyjazd humory nam dopisywały. Wieczory miło spędzaliśmy w grupie nowych koleżanek i kolegów. Tworzyliśmy też historyjki fotograficzne na temat naszego spotkania w Tarnopolu. Był też czas na zwiedzanie i kupienie pamiątek. Najgorsze było pożegnanie, nie obyło się bez łez. Szkoda było wyjeżdżać.
Podczas wyjazdu opiekowała się nami pani Ewa Marciszewska, a organizatorem wyjazdu była Wspólnota Kulturowa Borussia, z którą nasza szkoła od lat współpracuje.
Czeka nas jeszcze jedna wyprawa. Tym razem na Litwę. O wrażeniach z tego wyjazdu też napiszemy.
Z D J Ę C I A