Od dziś (9.03) w Galerii Związku Polskich Artystów Plastyków „Sowa” na olsztyńskim Podzamczu można oglądać prace plastyczne Elżbiety Bonieckiej-Milowicz. Jak na bezpośrednią bliskość daty wernisażu i obchodzonego wczoraj Dnia Kobiet przystało - tematem przewodnim obrazów i rysunków jest kobieta przedstawiana w sposób artystyczny w różnych okresach twórczej działalności pani Elżbiety. Stąd też tytuł wystawy: „Kobieta - Sztuka - Czas”.
- Ta wystawa poświęcona jest kobiecie i ma to związek z obchodzonym wczoraj Dniem Kobiet - mówi autorka prac.
- Są tu portrety pań, akty, ale też kilka prac z odrobiną dowcipnego spojrzenia na kobietę, jak chociażby kobiety-ptaki, w krynolinie i w pelerynie.Na ścianach galerii doliczyliśmy się 25. obrazów i rysunków, wykonanych różnymi technikami: temperą, akrylem, ołówkiem, piórkiem. Pojawiły się też prace wykonane atramentem.
- Atramenty to mój nowy pomysł - mówi Elżbieta Boniecka-Milowicz.
- Czasami atrament łączę z akwarelą, czasami z piórkiem.
Wystawione dziś prace pochodzą z różnych okresów blisko trzydziestoletniej pracy twórczej bohaterki dzisiejszego wieczoru. Ale były też takie, które publiczność dzisiaj oglądała po raz pierwszy.
- To są prace z mojego nowego cyklu „Profile” - mówi artystka.
- Powstało ich na razie tylko 4-5, nad kilkoma innymi jeszcze pracuję. Pierwsze z nich mają dzisiaj swoją wystawienniczą premierę - dodaje.
Elżbieta Boniecka-Milowicz z urodzenia jest gdańszczanką. Olsztyn na swoją małą Ojczyznę wybrała dopiero w 2003 roku. Studia kończyła również w Gdańsku, na Wydziale Architektury Wnętrz i Wzornictwa Przemysłowego w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych. Malarstwa uczyła się pod kierunkiem prof. Kiejstuta Bereźnickiego. W tym roku, w czerwcu, minie 30 lat od momentu, w którym obroniła dyplom.
- Dopiero niedawno uzmysłowiłam sobie, że „dobiłam do trzydziestki” - mówi Elżbieta Boniecka-Milowicz.
- Jeszcze nie myślałam o uczczeniu tego jubileuszu, ale trzeba będzie pomyśleć. Może jakaś retrospektywna wystawa... Trochę prac już się nazbierało.Zanim jednak zostaniemy zaproszeni na jubileuszową wystawę, zachęcamy do odwiedzin Galerii „Sowa”. Wykonane z wielkim pietyzmem, wycyzelowane - jak mówi sama autorka - prace Elżbiety Bonieckiej-Milowicz warte są obejrzenia.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :