Miniony rok dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Kieźlinach (gm. Dywity) był bardzo pomyślny. Ale nie zasypiają oni gruszek w popiele i myślą już o nowych akcjach, nie tylko związanych z gaszeniem pożarów.
W zebraniu sprawozdawczym OSP w Kieźlinach, które odbyło się w sobotę (3.03) wzięło udział ponad 20 ochotniczek i ochotników. Gośćmi byli Ryszard Jastrzębski z Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, prezes Zarządu Gminnego OSP Robert Fliciński oraz komendant gminny OSP Longin Rudzik.
Druhny i druhowie podsumowali akcje, w których uczestniczyli w 2011 roku. Omówili również niespodziewane sytuacje, które zdarzały się podczas wyjazdów. Była to także okazja do podsumowania zakupionego sprzętu w minionym roku, który pod tym względem dla OSP Kieźliny był wyjątkowo udany.
Na pierwszym miejscu jest to samochód ratowniczo gaśniczy MAN, na którego zakup strażacy czekali blisko 25 lat. Jednostka w Kieźlinach wzbogaciła się również o rozpierak do rozcinania pojazdów, piłę do drewna, nowe przewody ciśnieniowe, dwa komplety ubrań, pięć płaszczy przeciwdeszczowych i kilka węży. Miała miejsce rozbudowa remizy, którą trzeba było dostosować do garażowania nowego pojazdu. Przy okazji wymienione zostały drzwi garażowe, które obecnie są docieplone. Rozbudowę finansował Urząd Gminy Dywity.
We własnym zakresie strażacy wykonali wieszak na ubrania, wymalowali garaże i ocieplili remizę. Podsumowali również działalność sportową. Na rok 2012 zaplanowali obchody 65 rocznicy powstania OSP Kieźliny, ale zanim to nastąpi już wiosną odbędzie się zbiórka złomu wśród mieszkańców Kieźlin. Dochód zostanie przeznaczony na zakup kolejnego sprzętu.
OSP to organizacja społeczna, a jednostki strażackie są niemal w każdej wsi. Od ich sprawności organizacyjnej i sprzętu zależy często bezpieczeństwo mieszkańców. To oni wskazują zagrożenia, ale zwykle przewodzą też w życiu społecznym i kulturalnym swoich miejscowości. Można i warto ich wspierać. Tak jak strażaków z Kieźlin, przekazując 1 % swojego podatku za 2011 rok.
Z D J Ę C I A