Z drzew rosnących przy al. Warszawskiej zostały tylko pnie |
Więcej zdjęć »
Przedwiośnie to jeden z nielicznych okresów w roku, kiedy można wycinać drzewa. Potem, gdy rozpocznie się sezon lęgowy ptaków, o zezwoleniu na wycięcie drzewa można jedynie pomarzyć. Dlatego już teraz w niektórych rejonach Olsztyna pojawiły się ekipy z piłami spalinowymi i siekierami. I tną. Nie tylko drzewa, ale również dziko rosnące krzaki, krzewy ozdobne i żywopłoty - wszystko co przeszkadza w rozpoczęciu na wiosnę kolejnych inwestycji w ramach wielkiego projektu „Modernizacja i rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego w Olsztynie”.
Dzisiaj (28.02) ekipy wycinające drzewa i inne rośliny spotkaliśmy przy ulicach: Warszawska i Żołnierska. To nie przypadek. Wzdłuż Alei Warszawskiej, od Placu Roosevelta do skrzyżowania z ul. Tuwima budowane będą buspasy, czyli wydzielone pasy ruchu dla miejskich autobusów. Buspasy powstaną też na fragmencie ulicy Niepodległości. Ich długość przekroczy dwa kilometry. Budowa pasów dla komunikacji miejskiej wymaga jednak poszerzenia jezdni, a skutkiem tego jest wycinanie wszystkich roślin, które temu przedsięwzięciu przeszkadzają.
Podobnie budowa ulicy Obiegowej, która połączy skrzyżowanie ul. Pstrowskiego i Sikorskiego z al. Piłsudskiego wymaga przygotowania terenu pod planowane na wiosnę prace budowlane. Dlatego pas terenu, na którym niebawem pojawi się nowa miejska ulica, został już praktycznie oczyszczony z drzew i zarośli.
Wycinka drzew nie wszystkim mieszkańcom Olsztyna się podoba. Na niektórych pniach można zobaczyć płonące znicze nagrobkowe. Przy al. Warszawskiej nie brakuje też stylizowanych na klepsydry komunikatów o treści:
„Kochane Drzewo. My mieszkańcy Olsztyna, w Imię Przyśpieszenia i Rozwoju Skazujemy Cię na Śmierć. Dziękujemy Ci za wspólne lata! Teraz żegnaj!”.
Władze miasta zapewniają, że wycinane teraz drzewa i krzewy zostaną zastąpione nowymi nasadzeniami. Ma być ich więcej niż wyciętych.
Z D J Ę C I A