W tym miejscu 11 grudnia 2009 roku zlikwidowano przejście dla pieszych
Jeszcze w tym roku olsztynianie mogą się spodziewać realizacji najbardziej oczekiwanej od końca 2009 roku w mieście inwestycji czyli... przejścia podziemnego koło Centrum Handlowego Alfa, mieszczącego się przy al. Piłsudskiego.
Wydawać by się mogło, że powyższe stwierdzenie wobec omawianych ostatnio takich przedsięwzięć jak budowa nowego dworca, kolejnej galerii handlowej czy stadionu miejskiego jest stwierdzeniem na wyrost. Jednak brak wspomnianych inwestycji nie jest aż tak boleśnie odczuwalny dla mieszkańców Olsztyna, ponieważ obiekty te (abstrahując od ich obecnego stanu) w mieście już mamy, a ciągu komunikacyjnego dla pieszych w miejscu, gdzie wcześniej istniała najbardziej eksploatowana „zebra” w mieście, wciąż nie ma.
Przejście dla pieszych przez al. Piłsudskiego na wysokości „Alfy” zostało zlikwidowane 11 grudnia 2009 roku, ze względu na zagrożenie dla korzystających z niego pieszych. Nie raz doszło na nim do potrąceń (również ze skutkiem śmiertelnym). Kierowcy skarżyli się także na niekończący się „potok” przechodniów w tym miejscu. „Zebra” zatem została zlikwidowana, a pieszym pozostało do wyboru korzystanie z przejść przy ratuszu lub Urzędzie Wojewódzkim. Uciążliwości obowiązywania tego rozwiązania dla niezmechanizowanych olsztynian nikomu nie trzeba tłumaczyć...
Jednakże jeszcze w tym roku nastąpi koniec tej udręki, ponieważ w Olsztynie ruszy budowa linii tramwajowej. Przy okazji tej inwestycji powstanie także długo oczekiwany podziemny ciąg pieszy w miejscu, gdzie wcześniej było wspomniane przejście. Prace nad nim rozpoczną się na przełomie sierpnia i września.
-
Nie mamy jeszcze zatwierdzonego projektu, jednak najprawdopodobniej przejście to wykonamy w technologii ściany szczelinowej - wyjaśnia Adam Kiriczok (FCC Polska), reprezentujący FCC Constuccion, wykonawcę olsztyńskiej linii tramwajowej. -
Praca będzie przebiegała w taki sposób, że zamkniemy jeden z pasów jezdni, wykonamy ścianę szczelinową na tym terenie oraz płytę stropową. Być może będzie trzeba na jeden weekend zamknąć całą ulicę, by dokończyć ścianę szczelinową po drugiej stronie jezdni. Tu też wykonamy płytę stropową, a następnie odtworzymy warstwę drogową jezdni. W tym czasie ruch na ulicy będzie przekładany na odpowiednie pasy, a po odtworzeniu warstwy drogowej zostanie przywrócony. Prace nad samym przejściem będą wykonywane metodą podstropową z dostępem po obu stronach jezdni. Jak zapowiedział Kiriczok, jeżeli nie wystąpią problemy przy porządkowaniu mediów, których na tym terenie jest wyjątkowo dużo, to nowe przejście podziemne powinno być gotowe jeszcze w tym roku.