Gietrzwałd promuje się jako gmina pełna cudów. I wydaje się, że nie jest to hasło bez pokrycia, bo przynajmniej w sferze kultury Gietrzwałd pochwalić się może co najmniej kilkoma nieprzeciętnymi „zjawiskami”. Jednym z nich jest niewątpliwie amatorski z założenia, acz jak najbardziej profesjonalny warsztatowo i repertuarowo, Wspaniały Teatr bez Nazwy, działający już bez mała 20 lat. Inny z gietrzwałdzkich „cudów”, to mająca swoje korzenie we wspomnianym teatrze i z teatrem immanentnie związana Kapela Wspaniałego Teatru bez Nazwy, która w sobotni (4.02) wieczór w Gminnym Ośrodku Kultury w Gietrzwałdzie świętowała jubileusz 10-lecia artystycznej działalności.
- Kapela urodziła się 10 lat temu, podczas spektaklu „Damy i Huzary” wystawianego przez Wspaniały Teatr bez Nazwy - mówi Marek Gardzielewski, jeden z członków-założycieli kapeli, jednocześnie aktor gietrzwałdzkiego teatru.
- W tym czasie do teatralnego zespołu doszło dwóch kolegów: Tadeusz Antoszewski i Jarosław Żejmo. Okazało się wówczas, że w teatrze jest nas pięciu muzykujących, bo na instrumentach grają też Adam Kochanowski, Michał Kozłowski i ja. Zaczęliśmy więc spotykać się, żeby sobie pograć dla przyjemności. Z tego grania powstała kapela, która także wykorzystywana jest przez reżysera Andrzeja Fabisiaka w spektaklach Wspaniałego Teatru bez Nazwy.Obecny skład kapeli ukształtował się w 2004 roku, kiedy do zespołu dołączył Janusz Sendela. Aktualnie grupa składa się z 6. muzyków: Tadeusz Antoszewski (gitara), Marek Gardzielewski (instrumenty perkusyjne, albo jak kto woli - przeszkadzajki), Adam Kochanowski (akordeon), Michał Kozłowski (flety proste), Janusz Sendela (gitara) i Jarosław Żejmo (akordeon).
Członkowie kapeli spotykają się raz w tygodniu, by wspólnie pomuzykować - dla przyjemności. Ale ich sława dawno przekroczyła progi GOK w Gietrzwałdzie. Muzycy nie tylko prezentują swoje umiejętności w ramach spektakli Wspaniałego Teatru bez Nazwy, ale jako kapela często zapraszani są na różnego rodzaju gminne i sołeckie uroczystości, by swoją muzyką i śpiewem uświetnić te wydarzenia.
- Uwielbienie naszej publiczności jest dla nas najważniejsze - mówi Marek Gardzielewski.
- Kiedy jesteśmy zapraszani na takie wiejskie uroczystości i ludzie chcą, żebyśmy tam zagrali, to jest to najpiękniejsze, co możemy dostać od naszej publiczności.Ale nie samymi oklaskami artyści żyją. Dlatego kapeli zapewne przyda się przyznana z okazji jubileuszu przez wójta Gminy Gietrzwałd nagroda w wysokości 3 tys. zł z funduszu promocji gminy. Prezenty niespodzianki dla każdego z członków kapeli przygotowało też Towarzystwo Uniszewian Bardzo Aktywnych TUBA z Unieszewa. Termin odebrania prezentów wyznaczono na 13 lutego o godz. 18.00 w Unieszewie, więc na razie podarunki okryte są tajemnicą.
Jubileuszowy koncert Kapeli Wspaniałego Teatru bez Nazwy to przede wszystkim prezentacja kilkunastu spośród ponad 40. znajdujących się w repertuarze kapeli utworów. Nie zabrakło bisów i chóralnego „Sto lat!”. Potem w powietrze wystrzeliło kolorowe confetti, a na scenę wniesiono tort przygotowany przez panie z Rady Gminy Gietrzwałd. Były też kwiaty i wiele życzeń na przyszłość.
A jak mówi Marek Gardzielewski, plany kapeli na przyszłość to przede wszystkim wzbogacenie repertuaru.
- Mamy zamiar przygotować kilka nowych utworów. Bardzo podobają się nam klimaty bałkańskie, wschodnie. I nadal będziemy muzykować dla własnej i naszych słuchaczy przyjemności.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :