Osiemnastostopniowy mróz nie odstraszył dziś (4.02) olsztyńskich morsów ze stowarzyszenia „Kąpiący się zimą” od zażycia wieczornej kąpieli w Jeziorze Krzywym. Mróz nie był ważny, ważna była temperatura wody, a ta wynosiła 2 stopnie Celsjusza, czyli była... ciepła.
Wieczorną kąpiel w jeziorze „Kąpiący się zimą” zorganizowali po raz drugi. Po raz pierwszy w blasku pochodni morsy i foczki pluskały się w Jeziorze Krzywym ponad rok temu, bo 30 stycznia 2011 roku.
W tym roku do olsztynian dołączyli pasjonaci zimowych kąpieli z Ostródy i Nidzicy. Łącznie na wejście do lodowatej wody zdecydowało się ponad 50 osób. Drugie tyle przyglądało się „wyczynom” morsów z mola i brzegu Plaży Miejskiej.