Prawie 160 tysięcy będzie kosztowało zabezpieczenie zabytkowej komory przepompowni ścieków przy alei Wojska Polskiego. Konserwatorzy zabytków uznali, że odkryta w czerwcu 2010 roku komora to cenny zabytek dla miasta. Najprawdopodobniej jest jedynym tego typu zachowanym urządzeniem w Polsce.
Pierwotnie komora miała zostać zabezpieczona wiosną... ubiegłego roku. Znalezienie wykonawcy robót nie było jednak proste. Po perturbacjach z ustaleniem, czy odkryty obiekt jest zabytkiem i co należy z nim zrobić, a potem z przetargiem na wyłonienie wykonawcy zabezpieczenia, ostatecznie przeprowadzenia robót zabezpieczających komorę podjął się olsztyński oddział firmy Strabag. Umowę podpisano 5 stycznia br. W ciągu 14 dni wykonawca miał rozpocząć prace, a na ich zakończenie dostał dwa miesiące.
Wejście do zabytku będzie zasłonięte żelbetową płytą. Ta będzie miała maksymalnie 6 metrów średnicy. W płycie znajdzie się miejsce dla dwóch przeszklonych otworów, by można było oglądać zabytek.
Jak twierdzą przedstawiciele Jednostki Realizującej Projekt III, istotne jest tu też zachowanie bezpieczeństwa. Chodzi o to, by do komory nie mogły dostać się osoby niepowołane. Ważna jest także ochrona zabytku przed wodą.
Zabytkowa komora znajduje się w ciągu pieszym, po zachodniej stronie al. Wojska Polskiego, w pobliżu skrzyżowania z ul. Prusa. Odkryto ją niedługo po rozpoczęciu prac związanych z budową ul. Artyleryjskiej. Jej unikalność polega na tym, że przed ponad stu laty mało które europejskie miasto mogło pochwalić się tego typu rozwiązaniem gospodarki ściekowej.
Z D J Ę C I A