Tatarzy pod Grunwaldem. Historia - dziedzictwo - szanse
Odkąd Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w 2010 roku stało się samodzielną jednostką kulturalną, o Grunwaldzie staje się głośno nie tylko w upalne lipcowe dni, gdy odbywają się inscenizacje największej w historii średniowiecznej Europy bitwy. Za sprawą nowych pomysłów i przedsięwzięć organizowanych w różnych porach roku przez mające swoją siedzibę w Stębarku muzeum, pojęcie „sezonowości” zaczyna znikać z muzealnej nomenklatury. Najbliższe wydarzenie w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem już w sobotę (21.01), a poświęcone będzie najmniej znanej grupie uczestników bitwy z 1410 roku - Tatarom.
- Pod Grunwaldem walczyło wiele nacji - wyjaśnia Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
- Byli tu więc mieszkańcy ówczesnej Rzeszy, Czesi, Litwini, Polacy. Te wszystkie nacje są dość nieźle „rozpracowane” przez historyków. Ale pod Grunwaldem walczyli również Tatarzy. O nich jednak pisało się najmniej i tak naprawdę niewiele o nich wiadomo.Jak przypomina dyrektor Drej, jedynym źródłem historycznym o udziale Tatarów w bitwie pod Grunwaldem są Kroniki Jana Długosza. Tam można znaleźć informację, że po stronie polsko-litewskiej walczyło około 300 Tatarów. Innych zapisów historycznych na ten temat brak. Zapewne ma to związek ze średniowiecznymi „public relations”, które podpowiadały, by nie eksponować zbytnio walki muzułmanów u boku chrześcijańskiej armii. Tak więc historyczna wiedza o Tatarach walczących pod Grunwaldem jest znikoma. Tę „białą plamę” postanowili chociaż w części wypełnić pracownicy muzeum w Stębarku, przygotowując projekt zatytułowany „Tatarzy pod Grunwaldem. Historia - dziedzictwo - szanse”.
- Bitwa pod Grunwaldem, jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Polski i Litwy, była też chyba najważniejszym wydarzeniem historycznym w dziejach polsko-litewskich Tatarów - mówi Szymon Drej. -
To pod Grunwaldem zaczął kształtować się etos polsko-litewskich Tatarów, którzy osiedlili się na polskich ziemiach w 1397 roku.
Oprócz pogłębienia wiedzy o Tatarach, sobotnie wydarzenie w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem ma też drugi zasadniczy cel.
- Chcemy oddać Tatarom swoisty hołd - mówi dyrektor Drej.
- Zostało ich na ziemiach polskich i litewskich bardzo niewielu, około 3 tys. O nich bardzo mało się mówi i pisze, a tymczasem jest to naród, który położył ogromne zasługi dla Rzeczpospolitej. To naród zawsze wierny Rzeczpospolitej, a w XX-leciu międzywojennym - Polsce. Tatarzy brali udział we wszystkich powstaniach, a ich ostatnim akcentem bojowym była kampania wrześniowa 1939 roku, kiedy po raz ostatni walczyli w ramach 13 Tatarskiego Pułku Ułanów Wileńskich.Wydarzenia w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem będą miały duże znaczenie nie tylko dla mieszkańców Warmii i Mazur, ale także dla narodu tatarskiego. Patronat nad przedsięwzięciem objęli więc Mustafa Dżemilew, Przewodniczący Medżlisu Narodu Krymskotatarskiego w Symperopolu na Krymie i Romas Jakubauskas, Mufti Republiki Litewskiej. Mustafa Dżemilew nie przyjedzie w sobotę na pola grunwaldzkie, ale swój przyjazd zapowiedział Romas Jakubauskas. Ma być obecny również Adas Jakubauskas, Przewodniczący Związku Tatarów Litewskich, jeden z najznakomitszych obecnie przedstawicieli narodu tatarskiego. Romas Jakubauskas i Adas Jakubauskas staną na czele ponad 50-osobowej grupy mieszkających na Litwie Tatarów, którzy zapowiedzieli swój przyjazd do Stębarka i Grunwaldu.
Przygotowane na sobotę wydarzenie można w uproszczeniu podzielić na dwie części: edukacyjną i rekreacyjną. Będzie więc coś dla każdego - zarówno dla ducha, jak i dla ciała. O atrakcyjnym programie imprezy więcej napiszemy jutro. Ale już dzisiaj zachęcamy do zarezerwowania czasu na sobotni wyjazd na pola grunwaldzkie. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 14.00. Warto będzie tam być!
******
Projekt „Tatarzy pod Grunwaldem. Historia - dziedzictwo - szanse” został zrealizowany dzięki finansowemu wsparciu Norwegii w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego i budżetu państwa.
Z D J Ę C I A