(fot. archiwum)
Zakończył się 34. Rajd Dakar. Krzysztof Hołowczyc ostatecznie zajął dziesiąte miejsce. Niewiele brakowało, a olsztyński kierowca wygrałby ostatni etap tegorocznej imprezy. Do zwycięstwa zabrakło jedynie 38 sekund. O tyle lepszy okazał się Robby Gordon, który triumfem na ostatnim odcinku specjalnym przypieczętował piąte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Hołowczyc ostatecznie był dziś trzeci. Polaka wyprzedził jeszcze Nani Roma. Dobry wynik na ostatnim etapie nie pozwolił jednak Hiszpanowi na wygraną w całym rajdzie. Roma w generalce zajął drugie miejsce. Triumfatorem rajdu został Stephane Peterhansel. Francuz wygrał w Dakarze już po raz dziesiąty. Wcześniej sześciokrotnie zwyciężał wśród motocyklistów, trzy razy był najlepszy w kategorii kierowców.
Poza Peterhanselem i Romą, miejsce na podium przypadło jeszcze Ginielowi de Villersowi. Czwarty był Leonid Novitsky. Polaka, poza wspomnianym już Gordonem, wyprzedzili jeszcze Lucio Alvarez, Carlos Sousa, Ridardo Leal Dos Santos i Bernhar Ten Brinke. Strata naszego kierowcy do zwycięzcy wyniosła prawie siedem godzin.
Krzysztof Hołowczyc startował w Dakarze po raz siódmy. Wcześniej dwukrotnie zajął piąte miejsce, a w swoim debiucie był 60. Trzech startów nie ukończył.