W sali kameralnej Amfiteatru im. Czesława Niemena, w ramach organizowanego przez Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie cyklu „Olsztyńskie Dobranocki Bluesowe”, zagrali wczorajszego (13.01) wieczoru Szulerzy. Założony w 2001 roku w Inowrocławiu zespół tworzą Natalia Kaczmarczyk (śpiew), Marcin Szulkowski (gitara), Dominik Abłamowicz (harmonijka ustna), Marek Wikarski (gitara basowa) oraz Miłosz Szulkowski (perkusja).
Szulerzy nie są zespołem zamykającym swoją twórczość w ramach tradycyjnego bluesa. Łączą go bowiem z rock'n'rollem, co daje nader energetyczną, spójną całość. Przekonać się o tym mogli tłumnie przybyli na wczorajszy koncert goście, którzy doskonale bawili się między innymi przy utworach „Ja płonę”, „Irlandia - wyspa cudu”, „Jimmy Ryba”, „Stary płaszcz” czy „Bethoven blues”.
Mieszanka blusa z rock’n’rollem, wzbogacona mocnym głosem głównej wokalistki Natalii Kaczmarczyk („Folsom Prison Blues” Johnny’ego Casha oraz „To co liczy się” zaśpiewał Dominik Abłamowicz), przypadła do gustu słuchaczom tak bardzo, że poderwali się z siedzeń, by tańczyć i śpiewać razem z zespołem.
Dwugodzinna muzyczna sesja nie mogła nie zakończyć się bisami. Pierwszy z trzech - „Chcę odejść” Szulerzy wykonali z gościnnym udziałem Sławka Wierzcholskiego, który pełnił honory gospodarza wieczoru.
Po takiej dawce muzyczno-wokalnej energii trudno nie domagać się o więcej. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że wczorajszy koncert Szulerów nie będzie jedynym, który zespół zagra w najbliższym czasie w Olsztynie.
Z D J Ę C I A