Krystyna Spikert odeszła...
10 stycznia 2012 roku ze środowiska ludzi kultury, z grona koleżanek, kolegów, przyjaciół odeszła KRYSTYNA SPIKERT. Trudno w to uwierzyć. I tak trudno pisać o tej wspaniałej osobie BYŁA. Szczególnie nam, ludziom kultury. Nie da się ogarnąć żalu i złości. Jest w nas tyle pytań.
Nie znam drugiej takiej osoby, która wiedząc jak bardzo jest chora, nie przyjmowała tego do wiadomości. A przecież choroba trwała od pięciu lat. Wydawała się pełna sił, tryskała energią, pełna dobroci i życzliwości niewiele sobie robiła z przeszkód stojących na Jej drodze. Odnosiłam wrażenie, że nastroiła swoją ciekawość świata na fale codzienności.
Każdy dzień był nowym dniem, oferowanym przez życie. Krysia często chodziła własnymi drogami po bezdrożach rzeczywistości. Nie unikała też życia towarzyskiego. Jej nietuzinkowa osobowość, artystyczna dusza także wzbogacała nas. Czas spędzony z Nią, rozmowy w Teatralnej przy lampce wina, wspólne wyjazdy do Gietrzwałdu, Biskupca, Bartoszyc, Bartąga zawsze należały do przyjemności.
Pracę zawodową wykonywała z należnym szacunkiem dla ludzi i odpowiedzialnością za misję wykonywanego zawodu. Zawsze przygotowana, zdyscyplinowana, wymagająca wobec siebie i innych, stanowcza w osądach, ale i pozytywnie „zakręcona”. To Jej udało się skrzyknąć młodzież, która przez prawie dziesięć lat uczestniczyła na Okopowej w kultowych Nocach Teatralnych, to Ona stworzyła olsztyński Teatr Rapsodyczny. Jej oryginalny autorski warsztat twórczy Słowa realizowany był na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, Studium Aktorskim im. A. Sewruka przy Teatrze Jaracza oraz podczas niezliczonych form edukacyjnych dla młodzieży i dorosłych w Olsztynie, regionie i w Polsce.
Jeszcze 26 listopada 2011 roku Kapituła Towarzystwa Kultury Teatralnej Warmii i Mazur uhonorowała Krystynę Spikert za zasługi dla upowszechniania sztuki słowa, nagrodą i tytułem CZŁOWIEK TEATRU ROKU 2011. Bardzo cieszyła się z tego wyróżnienia. Obiecała, że zbierze siły i o wyznaczonej godzinie pojawi się na Teatrowisku w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych. Niestety, choroba nie pozwoliła...
Widzieliśmy, że siły opuszczają Ją z dnia na dzień. Ale nikt nie dopuszczał myśli, że nadejdzie to najgorsze.
Krystyna jest teraz zapewne w doborowym „niebieskim” towarzystwie. W świecie ludzi, którzy dialogują i potrafią słuchać innych. Odeszła od nas. Nam pozostaje tylko pamięć. Będziemy hołubić w sercu to, co tworzyła wspólnie z nami. Nasz codzienny teatr życia, z humanizmem, empatią, dobrem, odpowiedzialnością, otwartością na drugiego człowieka... W tej drodze zawsze towarzyszyć nam będzie Krystyna - charyzmatyczna animatorka kultury, wspaniały człowiek.
Żegnamy Cię Krystyno, mając nadzieję płynącą ze słów Ks. Jana Twardowskiego:
„Można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
Nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem...”Pozostała smutna ceremonia pożegnania. Zwracam się do środowiska ludzi kultury, bądźmy tego dnia razem. To ostatnia droga Krystyny Spikert - Człowieka kultury Olsztyna i regionu.