O 6.30 rozpoczął dziś prace olsztyński Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jako pierwsi w dawnej sali sesyjnej olsztyńskiego ratusza pojawili się organizatorzy Finału odpowiedzialni za pracę wolontariuszy i ich bezpieczeństwo.
- Wolontariusze dochodzą do nas systematycznie od godziny 9.00 - powiedziała nam około godziny 13.00 Bogusława Trepanowska z olsztyńskiego Sztabu WOŚP.
- Mamy ich równo 500., ale drugie tyle osób pracuje przy zabezpieczeniu ich pracy.Wolontariuszom pomagają, głównie zapewniając im bezpieczeństwo, policjanci, strażnicy miejscy, żołnierze z Morąga i Bartoszyc, żandarmi wojskowi, strażnicy graniczni, pracownicy firm ochroniarskich i taksówkarze.
Czas pracy wolontariuszy jest różny. Zależy od miejsca, w którym mają zbierać pieniądze na zakup urządzeń medycznych dla wcześniaków i przyszłych mam z cukrzycą ciążową.
- Na imprezach zamkniętych wolontariusze kwestują przez czas trwania imprezy, godzinę - dwie - wyjaśniła Bogusława Trepanowska.
- Ustaliliśmy, że „normalni” wolontariusze kwestują nie dłużej niż 4 godziny. Ale wielu z nich po skończeniu zmiany nie chce wracać do domu, woleli by wrócić z puszkami na ulicę.Kwestujący na ulicach Olsztyna zejdą do sztabu nie później niż o godzinie 20.00. Najdłużej, bo do zakończenia koncertów na Targu Rybnym, kwestować będą ci wolontariusze, który zbierać będą pieniądze w rejonie sceny głównej WOŚP.
Po powrocie do sztabu czekają na wolontariuszy atrakcyjne propozycje: gry, zabawy, a być może nawet dyskoteka.
- Mamy wiele ciekawych propozycji, żeby podziękować wolontariuszom za ich pracę - powiedziała Bogusława Trepanowska.
- Chcemy również tu, w sztabie, stworzyć niepowtarzalną „orkiestrową” atmosferę.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :