Najpierw życzenia złożyły dzieci (Fot. MK - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Kiedy najlepiej zgłosić życzenia? Oczywiście pod choinką i na dodatek w obliczu radnych, którzy mają dostęp do pieniędzy. Tak właśnie uczyniła we wtorek (20.12) szefowa Gminnego Ośrodka Kultury w Dywitach.
Po dziewięciu latach kierowania GOK Aneta Fabisiak-Hill po raz pierwszy, jak przyznała, wystąpiła oficjalnie na sesji Rady Gminy w Dywitach. Najpierw zaprezentowała osiągnięcia placówki, która zaczynała bez żadnego komputera, a teraz praktykuje e-learning, czyli uczenie na odległość. Stara się docierać do wszystkich pokoleń, organizuje mnóstwo masowych imprez, na przykład w Gadach, gdzie znajduje się filia GOK (Ośrodek Rzemiosł Zapomnianych). O osiągnięciach GOK Dywity świadczy przyznana mu prestiżowa nagroda Fundacji Kultury za 2005 rok.
Jest tylko jeden problem: stojący tuż obok drogi nr 51 Dom Kultury w Dywitach pęka w szwach nie tylko z powodu wysokiej frekwencji, ale głównie ze względu na drgania wywołane nadmiernym ruchem pojazdów. Poza tym czas zrobił swoje i obiekt się wyeksploatował. Życzenie Anety Fabisiak-Hill i pozostałych pracowników GOK sprowadza się więc do nowego budynku. Marzy jej się taki, jak na Pradze w Warszawie, co zaprezentowała na slajdzie. Obiekt skromny, ale funkcjonalny, z salą koncertową.
Czy jest to marzenie realne w czasach powszechnego zaciskania pasa? Pytany o to wójt Jacek Szydło prosił nie porównywać Dywit do warszawskiej Pragi, jednej z najbogatszych gmin w Polsce. Co prawda podziela marzenia o nowym domu kultury, ale pod tym względem gmina nie jest w złej sytuacji, bo w Gadach istnieje filia GOK, a w innych wsiach świetlice, w tym niedawno oddane do użytku.
Co ważniejsze? - ten dylemat w całej okazałości wystąpił przed głosowaniem nad budżetem gminy na 2012 rok. W projekcie zapisano budowę Orlika, na co zareagowali niektórzy radni przypominając, że w poprzedniej kadencji wójt Szydło był przeciw Orlikom. Czy zatem nie lepiej przeznaczyć te pieniądze na budowę lokalnej drogi, oświetlenia albo sali koncertowej, skoro w Dywitach od niedawna istnieje Powiatowa Szkoła Muzyczna?
Wójt potwierdził, że poprzednio był przeciw Orlikom, ponieważ to były drogie inwestycje. Dlatego w Dywitach powstał zespół boisk ze środków gminnych. Teraz zaś, dodał Jacek Szydło, koszty Orlików spadły i wystarczy 300 tys. zł, aby uzyskać dotację 600 tys. zł. Choćby z tego względu warto taki zapis utrzymać w budżecie. Może to być ostatnia okazja do zdobycia takich funduszy. Jeśli gmina nie dostanie wsparcia - inwestycja spadnie z planu. Jeśli dotacja zostanie przyznana, Orlik powstanie w jednej z większych wsi. Której - jeszcze nie wiadomo.
Radni przyjęli budżet. Wysłuchali też informacji wójta o zmianie kierownika w ośrodku zdrowia. Otrzymali również świąteczny prezent w postaci kalendarza na 2012 rok, w którym każdy miesiąc zilustrowany jest imprezami, jakie odbywają się w gminie Dywity. Gminie z polotem - jak głosi nowe hasło reklamowe.
Natomiast przed sesją z bożonarodzeniowymi jasełkami wystąpiły dzieci ze Szkoły Podstawowej w Spręcowie. Przedstawiły zabawny spektakl przygotowany przez Irenę Palmowską (jednocześnie radną), w którym nie zabrakło elementów gminnego życia samorządowego.
Z D J Ę C I A