Warmiński Jarmark Świąteczny trwa w najlepsze. Codziennie oferuje świąteczne atrakcje. Jednak takiej, jaką zafundowano wczorajszego (16.12) wieczoru odwiedzającym go olsztynianom, nie spodziewali się zapewne nawet nieliczni wtajemniczeni w cały proceder. O czym mowa?
Otóż wczorajszego wieczoru, parę kroków od sceny staromiejskiej, można było zobaczyć na odgrodzonym taśmami kawałku rynkowego placu dwie białe siedzące przy stoliku postacie, które w zwolnionym tempie karmiły siebie nawzajem pokaźnych rozmiarów sztućcami. Postacie te co jakiś czas wypowiadały słowa i zwroty, jak na przykład „Amen”, „skarpetki” i „czas wolny”. Po trwającej pół godziny „kolacji wigilijnej” postacie zrzuciły swoje białe szaty i przystąpiły do demontowania odgradzających je od widzów taśm, które złożyły pod staromiejską choinką.
Zdezorientowani obserwatorzy tego niecodziennego widowiska reagowali na nie różnie - zdziwieniem, zainteresowaniem, śmiechem, czasem nawet niezbyt inteligentnymi komentarzami. Zainspirowani tym wachlarzem reakcji postanowiliśmy dowiedzieć się ze źródła, w czym rzecz, czyli co artyści mieli na myśli.
A artyści to dwaj młodzi, tworzący nieszablonowo, wielbiciele sztuki - Jakub Słomkowski (ur. 1982) i Damian Karaś (ur. 1983). Jakub jest absolwentem malarstwa na ASP w Warszawie, wyróżnionym III nagrodą w konkursie Samsung Art Master 2009, zaś Damian to performer, uczestniczył w eksperymentalnym Teatrze Przestrzeni. Panowie przedstawili swój performance „Dwaj ludzie z kolędy” na zaproszenie BWA Galerii Sztuki w Olsztynie.
-
Zainspirowało nas połączenie pojęć „jarmark świąteczny” - wyjaśnia Jakub Słomkowski. -
Chcieliśmy pokazać, że jest ono adekwatne do tego, jak obchodzimy święta w naszych domach. Zaczynają się one zwykle wręcz pompatycznie, uduchowienie - śpiewaniem kolęd, składaniem życzeń, zaś potem często przeradzają się w bardziej swobodne „świętowanie”. Zainteresowanie naszym działaniem było spore, więc może część z obserwatorów będzie dzięki niemu skłonna pochylić się nad tematem i zastanowić się, czym są dla nas obecnie święta.
Olsztyński performance to ostatnia w tym roku akcja artystów. Jednak już w przyszłym roku mogą się pojawić w stolicy Warmii i Mazur ponownie. Nie znamy dnia ani godziny, kiedy następny niecodzienny obraz może stanąć przed oczami mieszkańców miasta.
Z D J Ę C I A