Wielkich tłumów na Jarmarku Rzeczy Ładnych w Dobrym Mieście przedwczoraj (10.12) nie było, a szkoda, bo ładnych i atrakcyjnych rzeczy nie brakowało. Impreza zorganizowana została w Stodole, obiekcie wyremontowanym dzięki funduszom unijnym i przystosowanym do imprez kulturalnych organizowanych przez dobromiejskie Centrum Kultury.
Do Dobrego Miasta zjechało ponad 30. wystawców. Organizatorzy imprezy z Centrum Kultury stanęli na najwyższym poziomie. Zadbali o piękną oprawę imprezy. Był kącik, w którym można było dostać ciepłą kawę i herbatę, co miało znaczenie, gdyż w Stodole było dość chłodno. Jednak nikt z wystawców nie narzekał. Wszyscy ciepło odziani wyczekiwali na klientów. Tych było niewielu, ale ci co byli, ochoczo robili zakupy.
Były śliczne stroiki świąteczne, bombki, zabawki pod choinkę, dzieła sztuki malarskiej i hafciarskiej. Rzeźby i modne kreacje. Nie zabrakło też świątecznych łakoci. Wielkich utargów nie było, ale za to z pewnością atmosfera prawdziwie świąteczna, pełna uśmiechów i życzliwości.
W sumie wielu wystawców było zadowolonych. Nikt nie wyjechał stratny, mimo niewielkich obrotów. Być może sytuacja spowodowana była nadmiarem imprez, jakie wypadły w miniony weekend - kilkanaście jarmarków w regionie. Organizatorzy też byli zadowoleni, że mimo dwóch awarii światła (zażegnanych szybko) organizowana po raz pierwszy świąteczna impreza się udała.
Pierwszy Jarmark Rzeczy Ładnych skupiający rękodzielników, twórców i artystów trwał w sobotę od godziny 9 do 20. Następny najpewniej będzie zorganizowany przed Wielkanocą. Wielu wystawców zadeklarowało chęć uczestniczenia w takiej imprezie.
Z D J Ę C I A