Kosztował 900 tys. zł i jest chlubą miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Mowa o nowym wozie bojowym marki SCANIA P400 z wyposażeniem do ratownictwa chemiczno-ekologicznego, który 6 grudnia został uroczyście przekazany olsztyneckim strażakom.
Druhowie z OSP Olsztynek nie mogli sobie wyobrazić lepszego prezentu na mikołajki. Szóstego grudnia na rynku miasta nastąpiło uroczyste przekazanie wozu bojowego. Mikołajkowy prezent kosztował 900 tys. zł, z czego 720 tys. zł to pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. Samorząd na ten cel przeznaczył 68 tys. zł, a także pozyskał 120 tys. zł jako preferencyjną pożyczkę z WFOŚiGW w Olsztynie. Wśród zaproszonych na uroczystość gości nie zabrakło wojewody Mariana Podziewskiego, Komendanta Głównego Straży Pożarnej gen. brygadiera Wiesława Leśniakiewicza, a także Adama Krzyśków - prezesa zarządu WFOŚiGW w Olsztynie.
- Cieszymy się, że mogliśmy sprawić olsztyneckim druhom tak miłą niespodziankę i tym samym przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców gminy - mówił podczas uroczystości przekazania kluczyków do nowego samochodu prezes Adam Krzyśków. -
Nowy wóz bojowy będzie stanowiła perłę wśród wyposażenia miejscowej jednostki OSP.Scania zastąpi wysłużonego jelcza, bo ponad 35-letnim stażem jelcza. Zakup nowego auta był koniecznością, ponieważ w ten sposób zwiększy się mobilność jednostki, co bezpośrednio przełoży się na wzrost bezpieczeństwa ludzi i środowiska. Gmina Olsztynek ma dosyć specyficzne położenie, ponieważ znajduje się przy strategicznych trasach krajowych „7”i „51”. Rocznie strażacy wyjeżdżają do ok. 260 zdarzeń.
- Muszę przyznać, że ta liczba robi wrażenie - mówił podczas uroczystości gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz.
- Tym bardziej cieszy fakt, że otrzymaliście tak piękny prezent. Obiecuję, że wkrótce trafi do jednostki kolejny sprzęt, który będzie pomocny w prowadzonych przez was akcjach.