Poezję Czesława Miłosza czytają Irena Telesz i Maciej Mydlak | Więcej zdjęć »
W poniedziałkowy (21.11) wieczór, w siedzibie Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Pojezierze można było posłuchać poezji Czesława Miłosza. Wiersze mistrza literatury czytali mistrzowie innej ze sztuk - teatru - Irena Telesz i Maciej Mydlak. Można było też posłuchać o samym Miłoszu, nie nobliście, a człowieku. Prelekcję na ten temat wygłosił prezes olsztyńskiego oddziału Związku Literatów Polskich Józef Jacek Rojek.
- Dzisiejsze spotkanie w „Pojezierzu” to druga część projektu, którego realizacji SSK „Pojezierze” podjęło się z okazji obchodzonego właśnie Roku Miłosza - powiedziała nam przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania Julita Zawieruchowska, koordynator projektu. - W miniony czwartek otworzyliśmy wystawę zatytułowaną „Impresje wileńskie” [Czesław Miłosz urodził się w 1911 roku w obwodzie kowieńskim na Litwie - przyp. autora] w twórczości olsztyńskich plastyków”. Odbył się też koncert gry na cymbałach w wykonaniu Mieczysława Dziemidowicza. Dzisiaj spotykamy się po raz drugi, by posłuchać dobrej, miłej dla ucha poezji Miłosza. Będziemy też nieco zrzucać noblistę z pomników. Usłyszymy prelekcję o Miłoszu - człowieku, bo najpierw jest się człowiekiem, a dopiero potem noblistą, politykiem, dyplomatą... Myślę, że to będzie udany wieczór.
Wspomniane wyżej wydarzenia kulturalne były odpowiedzią SSK „Pojezierze” na wyrażony w uchwale sejmowej apel o szczególne uczczenie Czesława Miłosza w setną rocznicę jego urodzin.
- W związku z ustanowieniem roku 2011 Rokiem Miłosza, już w marcu wystąpiliśmy do Prezydenta Olsztyna z propozycją przybliżenia Czesława Miłosza mieszkańcom Olsztyna - wyjaśniła Julita Zawieruchowska. - Propozycja nasza została zaakceptowana, dostaliśmy więc od prezydenta dofinansowanie, za które bardzo dziękujemy, a które pozwoliło nam przygotować poświęcone Miłoszowi „co nieco”: wernisaż, koncert, recytację poezji i prelekcję. Niby niewiele, ale gdyby każdy zrobił tyle co my, to byłoby pięknie. A myślę, że Miłosz byłby zadowolony, gdyby to zobaczył - dodała Julita Zawieruchowska.