(fot. archiwum)
Sukcesem zakończył się dzisiejszy (19.11) wyjazd piłkarzy OKS 1945 do Ostródy. W rozegranym na nowym ostródzkim stadionie meczu ze Zniczem Pruszków olsztynianie wygrali 1:0.
Ostatni mecz rundy jesiennej (20. kolejka) II ligi piłki nożnej grupy wschodniej władze OKS 1945 zakontraktowały na nowym stadionie w Ostródzie. Stało się tak, bo obawiano się, iż pod koniec listopada murawa stadionu przy al. Piłsudskiego w Olsztynie nie będzie nadawała się do gry. Chociaż aura tej jesieni jest dla piłkarzy łaskawa, to klub nie zrezygnował z rozegrania meczu w Ostródzie.
Przeciwnikiem olsztynian byli piłkarze Znicza Pruszków, którzy zajmowali w tabeli II ligi 5. miejsce, z dorobkiem 25. punktów. OKS 1945, mając 33 punkty, zajmował fotel wicelidera. Wynik dzisiejszego meczu nie mógł sprawić, że OKS 1945 awansuje, ani też pozbawić drugiego miejsca w tabeli. Do lidera tabeli, Okocimskiego Brzesko, OKS-owi brakowało aż 8 punktów, zaś nad trzecim Motorem Lublin OKS miał 5 punktów przewagi. Ale każde trzy punkty mogą się przydać w ostatecznej rozgrywce o awans do I ligi. Dlatego zwycięstwo olsztynian cieszy tak mierzących wysoko zawodników, jak i kibiców zespołu.
Bramkę na wagę zwycięstwa w Ostródzie strzelił w 33. minucie obrońca Paweł Baranowski. Baranowski najwyżej wyskoczył do piłki wstrzelonej na pole karne Znicza z rzutu rożnego przez Łukasza Suchockiego i skierował futbolówkę głową do bramki.
W II połowie meczu zawodnicy OKS mieli jeszcze okazje do podwyższenia wyniku. M.in. Łukasz Suchocki trafił w słupek, zaś Michał Świderski nie wykorzystał bardzo dogodnej do zdobycia bramki pozycji.