Uroczystą mszą pod przewodnictwem ks. abp. seniora Edmunda Piszcza, odprawioną w kościele p.w. św. Huberta w Zimnej Wodzie w Nadleśnictwie Jedwabno, rozpoczęły się tegoroczne regionalne obchody Hubertusa, czyli święta myśliwych, leśników i jeźdźców.
Kamienny kościół w Zimnej Wodzie, zbudowany w 2004 roku przy znaczącym wsparciu finansowym myśliwych i Lasów Państwowych, swym wystrojem nawiązuje do tradycji myśliwskiej. Na ścianach i nad ołtarzem wiszą poroża, z nich również wykonane są żyrandole. Wojewódzkie obchody św. Huberta odbywają się w Zimnej Wodzie co dwa lata. Tegoroczne zgromadziły myśliwych z chyba wszystkich 150 warmińsko-mazurskich kół łowieckich, wśród nich nie zabrakło pań.
Spotkanie było okazją do przypomnienia przez abp. Edmunda Piszcza postaci św. Huberta, urodzonego w 655 roku w Gaskonii potomka królewskiego rodu Merowingów, którego pasją było łowiectwo i który, nim został biskupem nawracającym pogan, a potem świętym, wiódł dość swobodne, wręcz hulaszcze życie.
Historia św. Huberta, jego nawrócenia i jego pasji łowieckiej jest najważniejszym elementem wielowiekowych myśliwskich tradycji.
- Tradycje myśliwskie to ogromny szacunek dla przyrody, dla zwierzyny, dbałość o nią, to rytuały związane z polowaniem, to przede wszystkim Hubertus, organizowany z zachowaniem określonego ceremoniału, w Polsce już od trzech stuleci - powiedziała podczas uroczystości w Zimnej Wodzie wicemarszałek Urszula Pasławska.
Tak było i tym razem. Zaprezentowano pokazy konne (pogoń za lisem, kadryl i kür), myśliwi wysłuchali koncertu sygnalistów, koncertu pieśni myśliwskich i obejrzeli pokaz Teatru Ognia.
Regionalny Hubertus był też okazją do wręczenia odznaczeń Polskiego Związku Łowieckiego i Lasów Państwowych.
Uroczystości zakończyła tradycyjna myśliwska biesiada.
Z D J Ę C I A