Przekazuję zdjęcia z happeningu pt. „Nieloty kultury”. Akcja była próbą wyciągnięcia „pomocnej dłoni” do inicjatorów powstania Alei Gwiazd Teatru im. Stefana Jaracza, którzy od ponad 4 miesięcy nie potrafią/nie chcą choćby uporządkować terenu, który z ogromną medialną pompą i przy wykorzystaniu całkiem niemałych publicznych funduszy, „zaanektowali” na własne potrzeby.
Happening był także próbą zwrócenia uwagi na absurdalność całego projektu Alei Gwiazd, a przede wszystkim na całkowicie nieadekwatne do „rezultatu” koszty jego wykonania. Zgodnie z informacją jaką przekazał prokuraturze (po lipcowej kradzieży) p. Janusz Kijowski, dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza i inicjator powstania alei, każdy z ptaków wykonanych przez prof. Adama Myjaka był warto około 40 tysięcy złotych. Doliczając do tego koszty „pomników”, całość kosztować mogła nawet około 300 tysięcy złotych. W sytuacji kryzysu oraz w czasie bezprecedensowych cięć w kulturze, tak bezpłodne i w dodatku natychmiast zapomniane projekty wydają się być skandalem. Niestety, skandalem przemilczanym.
Całość obrazu „nędzy i rozpaczy”, jaki przedstawia dziś teatralna „Aleja Gwiazd” dopełnia brak dwóch tabliczek z życiorysami aktorów, które znikły z cokołu pomnika Stefana Jaracza. Dodajmy, że stało się to już dość dawno.
Wierzymy, że „Nieloty kultury” nieco tę pamięć odświeżą. Wierzymy także w to, że sprezentowane przez nas ptaki - choćby z racji tego, że są sporo tańsze (a niewiele brzydsze) - pozostaną na miejscu dużo dłużej niż ich „dwustutysięczne” odpowiedniki.
Spontaniczna Koalicja Artystyczna „ikitos & Tfu!rca”PS. Z ostatniej chwili!
Niestety, po kilku dniach obecności w „Alei gwiazd”, „Nieloty kultury”... odleciały. Uznajemy działanie nieznanych sprawców za akt wandalizmu i jako organizatorzy happeningu - biorąc pod uwagę wartość artystyczną pracy - zastanawiamy się nad zgłoszeniem sprawy na Policję.
Z D J Ę C I A