Na trzech olsztyńskich nekropoliach: cmentarzach przy ul. Poprzecznej, św. Józefa oraz w Dywitach, blisko czterdziestu ochotników ze środowiska kultury i sztuki, nauki i polityki, w towarzystwie dwudziestu harcerzy Hufca Rodło ZHP wzięło dzisiaj (1.11) udział w 9. kweście na rzecz ratowania olsztyńskich cmentarzy.
Już od godziny 8.00 przy bramach wejściowych na wybrane cmentarze kwestujący zachęcali olsztynian, bardzo licznie przybywających odwiedzić groby swoich bliskich, do wsparcia inicjatywy zawiązanej przez Społeczny Komitet Ratowania Dawnych Cmentarzy na Warmii i Mazurach we współpracy z Urzędem Miasta Olsztyna. O to, jak hojni są mieszkańcy stolicy Warmii i Mazur we wspieraniu szczytnego celu zapytaliśmy Małgorzatę Jackiewicz-Garniec, dyrektor Biura Wystaw Artystycznych W Olsztynie, która zbierała datki na cmentarzu przy ulicy Poprzecznej.
-
Biorę udział w tej zbiórce już piąty raz, zawsze w tych samych godzinach i w tym samym miejscu. Były takie piękne czasy, kiedy kwestowałam razem z panem Erwinem Krukiem, ale niestety zdrowie mu już na to nie pozwala - powiedziała nam pani dyrektor. -
Muszę powiedzieć, że nie widać kryzysu - ludzie są bardzo hojni, a moja puszka na datki jest coraz cięższa. Darczyńcy już przyzwyczaili się do tego, że ta kwesta się odbywa i sami nawet starają się wyszukać osoby z puszką, aby móc się dołożyć. Jest to bardzo budujące i wdzięczne, że okazujemy takie bezinteresowne zainteresowanie naszymi cmentarzami.Pieniądze zebrane podczas tegorocznej kwesty zostaną przeznaczone na odnowienie nagrobków na starym cmentarzu w Dajtkach.
Z D J Ę C I A