Od wyborów nie minął nawet miesiąc, a Warmińsko-Mazurski Klub Biznesu kuje żelazo, póki gorące i zaprasza parlamentarzystów Warmii i Mazur kadencji 2012-2016 na spotkanie z wojewodą, marszałkiem oraz samorządowcami z regionu w celu „uzgodnienia wspólnego programu rozwoju (...) województwa oraz zintensyfikowania działań na tym polu, niezależnie od opcji politycznych”. Spotkanie to odbyło się dzisiaj (24.10) w Hotelu Villa Pallas, w którym mieści się siedziba klubu.
Niestety, niewielu zaproszonych poczuło się w obowiązku przed zaprzysiężeniem na nową kadencję wypełniać zobowiązania, jakie nałożyli na nich wyborcy. Na dzisiejszym spotkaniu pojawiło się tylko 5 z 22 wybranych: Iwona Arent (PiS), Jerzy Szmit (PiS), Tadeusz Iwiński (SLD), Ryszard Górecki (PO) i Witold Gintowt-Dziewałtowski (PO). Nie zawiedli natomiast wojewoda Marian Podziewski i marszałek Jacek Protas. Byli też samorządowcy, a wśród nich prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
-
Mówiąc szczerze, liczyliśmy na większą frekwencję naszych parlamentarzystów - przyznał Henryk Kamiński, prezes WMKB. Niezrażony jednak wynikłą sytuacją namawiał obecnych do zjednoczenia się w walce o rozwój regionu, proponując między innymi podpisanie deklaracji lobbowania na rzecz rozwiązania najbardziej palących problemów regionu, między innymi braku infrastruktury drogowej oraz lotniska, a także przenoszenia instytucji wielu szczebli decyzyjności do innych miast (np. w Poczcie Polskiej i sądownictwie).
Uczestnicy spotkania zgodnie stwierdzili, że trzeba działać, by zmniejszyć dystans województwa do reszty kraju, tworzyć nowe miejsca pracy oraz zbudować podstawy pod aktywne zdobywanie sprzymierzeńców Warmii i Mazur w parlamencie, by zwiększyć siłę przebicia potrzeb naszego regionu na forum kraju. Czy jednak nie skończy się tylko na rozmowach?
Jak bowiem urzeczywistnić te plany, gdy większość osób odpowiedzialnych z woli wyborców za działanie na rzecz lepszej przyszłości województwa najwyraźniej nie zauważa „kalibru” sprawy.
Patron dzisiejszej inicjatywy przekonywał zebranych do cyklicznych spotkań, mających ułatwić działanie parlamentarzystom i wspomóc ich w walce o dobro regionu. Pozostaje mieć nadzieję, że zechcą oni skorzystać z podanej im ręki i na kolejnym spotkaniu pojawią się już w komplecie.
Z D J Ę C I A