(fot. archiwum)
Nie było niespodzianki w spotkaniu Jastrzębskiego Węgla z AZS-em Olsztyn. Siatkarze ze Śląska wygrali dziś (22.10) 3:1, choć po pierwszym secie pachniało niespodzianką.
Świeżo upieczeni klubowi wicemistrzowie świata sensacyjnie przegrali pierwszą odsłonę sobotniego pojedynku. Wygrana gości była jednak minimalna, bo set zakończył się wynikiem 25:23. W kolejnych partiach wszystko wróciło jednak „do normy”.
Gospodarze bez problemu wyrównali stan meczu, wygrywając drugą partię 25:19. Ten rezultat powtórzyli też w trzecim secie, wychodząc jednocześnie na prowadzenie w całym spotkaniu. Podopieczni Lorenzo Bernardiego formalności dopełnili w kolejnej partii, wygrywając ją do 22.
Po pięciu kolejkach AZS ma na swoim koncie siedem punktów. Do tej pory podopieczni Tomaso Totolo dwa razy wygrali i trzy razy schodzili z boiska pokonani.
Za tydzień olsztynianie zagrają z Lotosem Trefl Gdańsk, jedynym zespołem, który do tej pory nie poznał smaku wygranej.