Wysoko zawiesili intelektualną poprzeczkę autorzy pomysłu, by zamiast tablic informujących o historii Olsztyna oraz Warmii i Mazur, na Placu Konsulatu Polskiego umieścić różne wizerunki orła - godła z różnych okresów historii Polski. Zamontowane tam tablice jedni mijają obojętnie, u innych wywołują one irytację. I to nie z powodu wyglądu czy funkcjonalności, ale rzekomych walorów informacyjnych. Bo kto pamięta, co ważnego w historii Polski wydarzyło się w 1295 lub 1538 roku, a na dodatek miało związek z polskim godłem? A właśnie rysunki godeł Polski oznaczone rokiem lub okresem w latach znalazły się ostatecznie na ustawionych na Placu Konsulatu Polskiego tablicach.
Przypomnijmy, że Plac Konsulatu Polskiego został oddany mieszkańcom Olsztyna do używania po remoncie 3 maja tego roku. Według projektu arch. Magdaleny Rafalskiej, ważnym elementem zmodernizowanego placu miały być ustawione tam tablice z informacjami o historii Olsztyna i regionu. Niestety, jak to w Polsce bywa, zaproponowane do umieszczenia na tablicach treści nie wszystkim przypadły do gustu. O jednych było za mało, albo wcale, o innych za wiele. Niektóre fakty mające znaleźć się na tablicach okazały się niewygodne. Po raz kolejny potwierdziło się, że Polska ma tyle wersji historii, ilu ma historyków.
Przez kilka tygodni poszukiwano konsensusu między zwaśnionymi stronami, wreszcie w publiczność poszła informacja - jest porozumienie, można stawiać tablice. I postawiono. Wczoraj. Osiem szklanych tablic z naniesionymi na nich godłami Polski z różnych okresów historycznych. Tak przynajmniej można się domyślać, bo żadnego opisu tablic nie ma.
Na poszczególnych tablicach naniesiono następujące liczby: 1295, 1538, 1669-1696, 1764-1795, 1916, 1919-1927, 1945-1990 i 1990. Konia z rzędem temu, kto będzie w stanie
ad hoc powiązać te daty z historycznymi faktami mogącymi mieć związek z wyglądem polskiego godła! Internet, będący rzekomo skarbnicą wiedzy wszelakiej, też nie pozwoli uzyskać odpowiedzi na pytania o każdą z ww. dat. Można wszak ustalić np., skąd wyeksponowanie daty 1295 (od tego roku orzeł jest symbolem Polski), ale jeżeli chodzi o daty 1538 i 1916, to powiązanie ich z polskim godłem jest prawie niemożliwe. Bo „googlując” można jedynie dowiedzieć się, że w 1538 roku w Polsce zaczęto rozróżniać „kary dolnej i górnej wieży”, a do prawa polskiego wprowadzono „mocję”, cokolwiek miałoby to oznaczać. Można jeszcze ustalić, że data 1538 roku związana jest z okresem panowania Jagiellonów. Może więc chodzi o godło unii polsko-litewskiej? Może... Jaki więc związek ma to godło z umieszczonym pod nim rokiem? Jak na razie odpowiedzi na to pytanie nie znalazłem. I to mnie irytuje.
Podobnie „wkurza mnie”, że nie mogę sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego na jednej z tablic znalazł się wizerunek orła podpisany rokiem 1916. Chociaż w 1916 roku powstało Regencyjne Królestwo Polskie, to jednak wizerunek orła, który można by uznać za godło tego quasi-państwa, po raz pierwszy pojawił się na banknotach dopiero w 1917 roku. Jaki jest więc związek godła z Placu Konsulatu Polskiego z rokiem 1916? Antycypacja? Kto mi to wytłumaczy? Powinienem to przeczytać już przy tablicach z orłami. Informacji jednak nie ma.
Nie tylko ja uważam, że robota albo nie została skończona, albo jest fuszerką. Podobnego zdania jest Konrad Lenkiewicz, przewodniczący komisji kultury, promocji i turystyki Rady Miasta Olsztyna, którego spotkałem dziś przy tablicach.
- Myślę, że ta robota nie została jeszcze skończona - powiedział Konrad Lenkiewicz.
- Ja sam nie pamiętam wszystkich faktów historycznych związanych z umieszczonymi na tablicach latami. Szczerze powiem, że nie wiem co stało się w 1538 roku. Powinny być tu umieszczone tablice opisujące te daty i godła. Jeżeli czegoś takiego nie będzie, będzie to skandal - dodał.
Pożyjemy, zobaczymy. Pozostaje wierzyć, że robota faktycznie nie została skończona.
Z D J Ę C I A