Latem mieliśmy wesoły happening „Olsztyn babą stoi”, jesienią mamy pierwszy Olsztyński Festiwal Inspiracji BABAFEST. Znów wszystkie dziania skupiające się wokół baby, a ściślej mówiąc kobiet. Jakby dobrze się przyjrzeć, to takie święta kobiet nie tylko w marcu, ale w inne dni roku. BABAFEST bowiem trwał od 13 do 16 października.
Zaczęło się z rozmachem w multipleksie HELIOS wielkim wejściem z udziałem Marii Czubaszek, Ewy Cichockiej (autorka Jogi śmiechu) i Kabaretu Dworskiego. Spotkanie pełne humoru i zaskakujących inspiracji. Następny dzień, 14 października Spichlerz MOK tłumnie nawiedzili fani muzyki i teatru na działaniach pod hasłem „Baba robi sceny” i sceny te robiły Hanna Brakoniecka, Marta Andrzejczyk, Agnieszka Kołodyńska i Biały Teatr. Zupełnie inne klimaty towarzyszyły spotkaniu w Awangardzie 15 października. Do Olsztyna wpadła Grażyna Dobroń, dziennikarka radiowej Trójki.
- To spotkanie było niezwykle wciągające. Pani Grażyna mówiła jak radzić sobie z problemami życiowymi, jak pokonywać przeszkody. Uczyła też podstaw medytacji i uspakajania. Byłyśmy zachwycone, bo radziła, co zrobić ze sobą bez psychologa i wielkich nakładów pieniężnych - mówi jedna z uczestniczek spotkania.
Zaraz po spotkaniu z dziennikarką zaproponowano paniom coś niezwykłego, ale bardzo radosnego - tańce w kręgu. To taki rodzaj zajęć rytmicznych dla dorosłych. Tańce nie były trudne, raczej to pląsy o charakterze relaksowym. Rytmy greckie, żydowskie, francuskie i bałkańskie. Paniom bardzo podobało się. Zresztą BABAFEST inspirował tańcem. Amatorki tańców mogły zapisywać się na zajęcia organizowane przez Studio Animacji Ruchowej Rytm.
Przez trzy dni do późnego popołudnia trwały babskie warsztaty i dyskusje pogrupowane w różne babskie tematy. Hanna Brakoniecka, Ewa Świetlik-Amarowicz, Agnieszka Reimus Knezević i Izabela Mańkowska-Salik dzieliły się spostrzeżeniami na temat bycia mamą, w dodatku nieidealną, ale prawdziwą. Przyglądano się babie z rożnych stron jako osobie silnej i nieco słabszej, pewnej siebie i w stresie, dyplomatce i na coachingu, urządzającej przyjęcia i przemęczonej życiem. Nie zabrakło też spotkań praktycznych. Jairo uczył jak gotować po kolumbijsku, Janina Tomaszewska masowała misami tybetańskimi, a Joanna Radomska jak zręcznie wykonać makijaż.
Prawdziwą furorę zrobiły warsztaty z flamenco prowadzone przez Nadię Mazur i Magdalenę Faszczę. Paniom przypadła do gustu nauka Babalatino, czyli Latino Zumba.
- To zupełnie nieznana w Polsce forma latino, ale ci, co ją poznają są zachwyceni - mówi Anna Chadecka.
- Wymaga, co prawda sporej kondycji, ale to bardzo przyjemna forma odchudzania.Znacznie bardziej ekstremalnym jest sexy dance z elementami dancehall. W czasie BABAFEST zajęcia prowadziła z tego tańca Katarzyna Rozumek. Sexy dance to bardzo zmysłowy taniec, jednak wymaga sporych umiejętności np. zręcznego poruszania biodrami. Coraz większym powodzeniem w Olsztynie zaczynają się cieszyć tańce celtyckie. Tu jednak można powiedzieć istnieje spore pole mistrzowskie, jakim są aktywnie działające zespoły muzyczne, które lansują ten rodzaj muzyki i tańca.
W liceum plastycznym urządzono również warsztaty z technik dekoratorskich takich jak decoupage i scrapbooking.
Trudno wymienić wszystkie działania. Było tego naprawdę mnóstwo. Nie wszędzie zdołaliśmy dotrzeć, bo imprezy nakładały się na siebie. Zabrakło jedynie zapowiadanego kina o zabarwieniu babskim z uwagi na opóźnienia spowodowane otwarciem nowego kina studyjnego (po zamknięciu siedziby Awangardy na Starówce).
Nam przypadło do gustu spotkanie w kawiarnio-księgarni „Tajemnica Poliszynela”, na które ściągnęły nie tylko panie, ale również tłumnie panowie, choć spotkanie związane z książką „Śledztwo i płeć” było z feministką i o kobietach. Dr Bernadetta Darska przepytywana przez swą koleżankę z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, dr Iwonę NDjaye mówiła na temat niezwykle frapujący, bo o bohaterkach powieści kryminalnych. Było zatem nie tylko o policjantkach, ale też antropolożkach, profilarkach, detektywach w spódnicy (w różnym wieku) oraz dziennikarkach, zajmujących się śledztwami kryminalnymi. Pani Darska jest jedyną jak dotąd autorka dwutomowego opracowania na temat kryminałów. W krajach zachodnich są takie naukowe omówienia kryminałów. U nas niestety jeszcze nie. Dopiero pozycja Bernadetty Darskiej zaczyna ten trend.
BABAFEST zamknął spektakl Teatru im. Stefana Jaracza „Tango Nuevo” z fantastycznie zagranymi rolami kobiecymi. Nie tylko panie mają nadzieję, że festiwal będzie kontynuowany. Było naprawdę bardzo inspirująco.
Z D J Ę C I A