Grupa z Gietrzwałdu w arboretum (Fot. MK)
Ekipa Janusza Ulatowskiego kręci film o arboretum w Kudypach koło Olsztyna. W sobotę (15.10) natknęła się na grupę rowerzystów z Gietrzwałdu.
Mające status ogrodu botanicznego podolsztyńskie arboretum jest piękne o każdej porze roku. Barwy jesieni przysparzają mu tylko dodatkowego uroku. Nic więc dziwnego, że ekipa Warmia-Mazury Film pod kierunkiem Janusza Ulatowskiego wybrała sobotnie przedpołudnie do nakręcenia kolejnych kadrów do filmu promocyjnego o tym skupisku drzew i roślin z całego świata.
Przypadek sprawił, że w tym czasie do arboretum zawitała grupa rowerzystów pod wodzą Marka Zbigniewa Małkowskiego, byłego wójta Gietrzwałdu, który jako młody emeryt wyżywa się w turystyce rowerowej. Rowerzystów firmuje Gminna Rada Sportu, której sekretarz Aneta Bilińska zapewnia, że wszyscy chętni mają wiele okazji do uprawiania sportu i rekreacji. Tym razem cykliści z dużym zaciekawieniem zwiedzali park botaniczny, po którym oprowadzała ich Paulina Rutkowska, córka leśniczego i wnuczka nadleśniczego z Kudyp.
Można się było od niej m.in. dowiedzieć, że dłużej niż dęby żyją cisy (cis na Dolnym Śląsku liczy sobie ponad 1200 lat!), że dąb papieski jest jednym z pięciuset w Polsce, arboretum będzie poszerzone o ścieżkę z kamieniami, zaś niebawem zostanie oddany do użytku budynek z toaletami, pomieszczeniami socjalnymi i salą wykładową. Edukacja jest bowiem jednym z zadań ogrodu, o czym świadczy ścieżka edukacyjna po drugiej stronie szosy.