We wczorajszych wyborach w stolicy województwa, podobnie jak przed czterema laty, najwięcej głosów uzyskali kandydaci Platformy Obywatelskiej. Rządząca partia zdobyła w Olsztynie 48,55% głosów.
Wynik Platformy, mimo że wysoki, okazał się jednak słabszy niż w 2007 roku. Wówczas głosy oddane na PO stanowiły prawie 54% wszystkich głosów. Wczorajszy rezultat jest natomiast lepszy od zeszłorocznego wyniku Platformy w wyborach samorządowych. Wtedy partia ledwo przekroczyła granicę 30%.
Podobnie też, jak w 2007 roku, mandat posła uzyskali Beata Bublewicz, Janusz Cichoń, Lidia Staroń i Andrzej Orzechowski. Posłem debiutantem będzie Paweł Papke, jeden z dwóch olsztyńskich radnych, którym poszczęściło się we wczorajszych wyborach. Miejsce byłego reprezentanta Polski w siatkówce w Radzie Miasta zajmie najprawdopodobniej Rafał Targoński, który rok temu w wyborach samorządowych uzyskał kolejny wynik na liście PO w okręgu nr 2.
Drugim ze wspomnianych szczęśliwców jest Jerzy Szmit, lider listy Prawa i Sprawiedliwości. Tak jak przed czterema laty PiS zajął w Olsztynie drugie miejsce. Wczoraj jego kandydaci zdobyli 22,15% głosów, w 2007 roku dokładnie 22,5%. Mimo bardzo podobnego wyniku partia uzyska prawdopodobnie tylko dwa mandaty. Poza Szmitem zdobędzie go Iwona Arent. Warto też dodać, że miejsce Szmita w Radzie Miasta zajmie Elżbieta Wirska.
Na tym koniec stagnacji. Trzecie miejsce, spychając z podium SLD, zdobył Ruch Palikota. Partia byłego posła PO zdobyła w Olsztynie 11,27% głosów. Mandat posła zdobył lider listy, Tomasz Makowski. Wspomniany Sojusz Lewicy Demokratycznej dopiero czwarty z wynikiem 9,81%. To rezultat o prawie 6% gorszy niż przed czterema laty. Tak jak w 2007 roku natomiast, jedyny mandat trafi w ręce Tadeusza Iwińskiego.
Na piątym miejscu w Olsztynie uplasował się PSL., który także zanotował słabszy rezultat niż w poprzednich wyborach do sejmu. Wtedy było to 5,8%. Teraz 4,86%. Mimo, że w Olsztynie najwięcej głosów uzyskała Urszula Pasławska, w ławach gmachu przy Wiejskiej zasiądzie Zbigniew Włodkowski.
Pozostałe partie, na których kandydatów głosowali olsztyniacy, nie przekroczyli w kraju pięcioprocentowego progu wyborczego. To Polska Jest Najważniejsza (2,23% w Olsztynie), Prawica (0,72%) i Polska Partia Pracy - Sierpień 80 (0,41%).
We wczorajszych wyborach odnotowano w Olsztynie frekwencje na poziomie 57,76%. W 2007 roku było lepiej - 65,08%. Tradycyjnie największą stwierdzono w Areszcie Śledczym przy al. Piłsudskiego. Zagłosowało tam 76,22 uprawnionych do głosowania. Był to jednak odwód zamknięty. Wśród powszechnych też nie było niespodzianek. Największą frekwencję odnotowano na olsztyńskich Redykajnach - dokładnie 75%. Ponad 70% osiągnięto też w Domu Studenta przy ul. Dybowskiego oraz na Wydziale Nauk Ekonomicznych UWM przy ul. Oczapowskiego.
Na drugim biegunie znalazły się komisje w II Liceum Ogólnokształcącym i Państwowym Liceum Plastycznym - odpowiednio 43,93% i 44,96%. Spośród obwodów zamkniętych najmniejszą frekwencję odnotowano w Szpitalach Miejskim (21,74%) i Psychiatrycznym (20,27%).