Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Oczekiwanie na „wybrańca” to jeden z podstawowych motywów pojawiających się w kulturze naszego regionu świata. Jest tak nośny, że przedostał się do kultury masowej. A „wybrańcy” pojawiali się od zawsze i nadal się pojawiają.

Jezus Chrystus z minusińskiej drogówki

200 kilometrów od najbliższego miasta, 100 kilometrów od najbliższej asfaltowej drogi, pośród syberyjskiej tajgi leży osada o nazwie Tiberkul. Tiberkul, leżący nad jeziorem o tej samej nazwie, założony został przez wyznawców byłego milicjanta z drogówki Siergieja Toropa, znanego wiernym pod imieniem Wissarion.

Wissarion - jak głosi - jest reinkarnacją Chrystusa. Wierzą w to jego wyznawcy, którzy w syberyjskiej głuszy, kilkaset kilometrów od granicy mongolskiej, wznieśli osadę. Tiberkul liczy już - według różnych źródeł - od 3000 do 5000 mieszkańców. Nie są to bynajmniej zwyczajni „barankowie boży” - niewykształceni, spauperyzowani mieszkańcy zapomnianej przez Moskwę prowincji, ale - często - wielkomiejska inteligencja: inżynierowie, artyści, lekarze, byli urzędnicy. Ostatnio do wissarionowców dołączyła grupa wyznawców z Niemiec.

Wissarion cieszy się w Rosji rosnącą popularnością. Może mieć już około 50 000 zwolenników. Ex-milicjant wędruje po Rosji i Ukrainie i naucza. Jego nauka to koktajl prawosławia i buddyjskiego szacunku dla życia i natury, wzbogacony o autorskie, wissarionowskie idee. Na wzgórzu stoi „Ołtarz Ziemi”, niedaleko mieszka sam Wissarion. Przez całe życie - jako żołnierz Armii Czerwonej, a potem milicjant drogówki w Minusińsku - nie wiedział on, że jest wcieleniem Jezusa Chrystusa. Dopiero seria objawień, które nastąpiły po utracie pracy, uświadomiła mu, że kiedyś, dawno, dwa tysiące lat temu, ukrzyżował go Poncjusz Piłat.

Teraz Wissarion nosi białe, powłóczyste szaty. Zapuścił długie włosy i krótką bródkę, by nikt nie miał wątpliwości, do kogo jest podobny. Jego drogę życia spisuje Wadim Redkin. Wadim Riedkin - „paraapostoł”, jak określa go Jerzy Morawiecki w swoim artykule opublikowanym w „Slavica Wratislaviensia” - „ukazuje w tekście Wissariona jako Syna Człowieczego przemierzającego Świat - były Związek Radziecki tuż po rozpadzie”.

Mesjasz na mesjaszu

Mesjasz to wybraniec, pomazaniec boży. Mieszkańcy starożytnego Izraela wierzyli, że Jahwe ześle wybranego przez Boga przywódcę, który przywróci Izraelitom potęgę i - jako Naród Wybrany - poprowadzi ich do świetności, a za ich pośrednictwem zbawi świat.

Motyw wybrańca pojawia się nie tylko w kulturze żydowskiej - na przykład król Artur został wybrany przez bogów (lub Boga - zależy od wersji legendy), by przewodzić ludowi Brytanii. Motyw ten pojawia się - jak wiadomo - w popkulturze (Neo w Matrixie, Luke Skywalker w Gwiezdnych Wojnach). Wiele z oczekiwania na „wybrańca” miała pogłoska o „generale Andersie na białym koniu”, który miał powrócić do opanowanej przez stalinowski reżim Polski i przywrócić jej niepodległość.

Mesjasz to wybraniec, pomazaniec boży. Mieszkańcy starożytnego Izraela wierzyli, że Jahwe ześle wybranego przez Boga przywódcę, który przywróci Izraelitom potęgę i - jako Naród Wybrany - poprowadzi ich do świetności, a za ich pośrednictwem zbawi świat.

Motyw wybrańca pojawia się nie tylko w kulturze żydowskiej - na przykład król Artur został wybrany przez bogów (lub Boga - zależy od wersji legendy), by przewodzić ludowi Brytanii. Motyw ten pojawia się - jak wiadomo - w popkulturze (Neo w Matrixie, Luke Skywalker w Gwiezdnych Wojnach). Wiele z oczekiwania na „wybrańca” miała pogłoska o „generale Andersie na białym koniu”, który miał powrócić do opanowanej przez stalinowski reżim Polski i przywrócić jej niepodległość.