Minął kolejny dzień żegnania się z kinem „Awangarda”. Środa (28.09) ściągnęła pasjonatów kina ambitnego, a jednocześnie młodego. Zaprezentowane zostały dwa filmy - „Heniek” i „Koleżanki”.
Pierwszy film zdobył pierwszą nagrodę w kategorii filmów fabularnych pełnometrażowych na zakończonym niedawno koszalińskim Festiwalu Debiutów Młodzi i Film. Otrzymał także Nagrodę publiczności na festiwalu OffPlus Camera 2011. Projekcję zarekomendował Janusz Kijowski, dyrektor programowy festiwalu Młodzi i Film, reżyser filmowy, twórca Kina Moralnego Niepokoju, Członek Europejskiej Akademii Filmowej.
„Heniek” to dość niezwykły film, ale godny polecenia. To historia z życia wzięta, oparta na faktach, zagrana bardzo wiarygodnie przez świetnych, choć nieznanych szerszej publiczności aktorów. Opowieść o tym, czym jest przyjaźń, lojalność, uczciwość i żądza pieniądza. Również o tym, jak słodką może być zemsta, na tych, którzy nas zdradzają.
Bohaterowie filmu to czwórka sprzedawców z salonu samochodowego, którzy codziennie walczą o to, żeby komuś sprzedać auto. Ich życie to codzienna pogoń za pieniędzmi i sukcesem. Gdy pewnego dnia okazuje się, że jednego z nich, tytułowego Heńka, aresztowano za udział w przestępczym gangu, reszta zostaję wystawiona na próbę uczciwości i lojalności. Film jest niezależną produkcją zrealizowaną przez zespół EarlGrey (Elizę Kowalewską i Grzegorza Madeja, byłych pracowników TVN) oraz fundację propagowania kultury i sztuki PatronArt, przy współpracy telewizyjnej szkoły TVN Media School. Film powstał z inicjatywy dwójki reżyserów, którzy mieli na niego pomysł, zapał i determinację, ale nie dysponowali funduszami na produkcję. Jednak pomysł chwycił i w efekcie dostaliśmy świetną rzecz, godną ambitnych artystów. Można powiedzieć, że to jeden z lepszych obrazów, jaki udało się nam zobaczyć w ostatnich latach.
Drugi film zaprezentowany w czasie pożegnania to „Koleżanki”, obraz patologicznych zależności w środowisku młodych nastolatek, gdzie dominuje brak moralności, idei, wulgarność i agresja. Jednak i w tym obrazie, przedstawiającym różne historie, czuć tęsknotę za pięknem, uczuciem i wyższymi wartościami. Warto go zobaczyć, choć trzeba być przygotowanym na to, że sceny w nim są brutalne, ocierające się niemal o pornografię, pełne chwilami sadyzmu i okrucieństwa.
Z D J Ę C I A