W Hartowcu niedaleko Lidzbarka Welskiego spotkali się w piątek (23.09) myśliwi, by świętować jubileusz 65-lecia koła łowieckiego „Hubertus” Olsztyn, skupiającego myśliwych z Olsztyna, Szczytna i ze Spychowa. „Hubertus” - jedno z najstarszych wśród 150 działających na Warmii i Mazurach kół łowieckich - powstał, jak nietrudno policzyć, w 1946 roku.
- Ta rocznica, to nie tylko historia koła „Hubertus” - powiedziała podczas uroczystości wicemarszałek Urszula Pasławska.
- To przede wszystkim historia ludzi, nowych mieszkańców tych ziem. Kiedy po wojnie - nie zawsze z własnej woli - przyjeżdżali na Warmię i Mazury, szukali tu nie tylko domu i pracy, ale też czegoś, co sprawi, że będzie to ich miejsce na ziemi, co uczyni z nich społeczność. Myślę, że myśliwym było łatwiej taką społeczność stworzyć, bo łączyła ich wspólna pasja, wielowiekowa piękna tradycja i etos bycia myśliwym. A być myśliwym to znaczy w prostej linii kontynuować tradycje polskiej szlachty.Myślistwo to nie tylko polowania, to także dbałość o zwierzynę, koncerty sygnalistów, własny kalendarz, a nawet własny język - słownik łowiecki Stanisława Hoppe zawiera aż 35 tys. haseł! Myśliwi mają też własny „Zbiór zasad etyki, tradycji i zwyczajów łowieckich” i uroczyste ślubowanie, podczas którego każdy adept myślistwa ślubuje nie tylko „postępować zgodnie z zasadami etyki łowieckiej i zachować tradycje polskiego łowiectwa, ale też chronić przyrodę ojczystą”. Takie ślubowanie złożyli w Hartowcu nowi myśliwi z koła „Hubertus”.
Od piątku „Hubertus” ma też sztandar, nadany mu właśnie podczas uroczystości jubileuszowych.
Z D J Ę C I A