Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Zakupy, porządki domowe, radosny nastrój - wszystko to towarzyszy nam, kiedy kalendarz wyznacza zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Każdy z nas zamiast zatrzymać się i porozmyślać nad fenomenem świąt, popada w komercyjny szał, z którym trudno walczyć. Z roku na rok świąteczne tradycje, którymi powinniśmy żyć i dzielić się, odchodzą w zapomnienie, a na ich miejsce wkracza komercja, która smakuje karpiem i pachnie choinką.

Zakupy, porządki domowe, radosny nastrój - wszystko to towarzyszy nam, kiedy kalendarz wyznacza zbliżające się święta Bożego Narodzenia. Każdy z nas zamiast zatrzymać się i porozmyślać nad fenomenem świąt, popada w komercyjny szał, z którym trudno walczyć. Z roku na rok świąteczne tradycje, którymi powinniśmy żyć i dzielić się, odchodzą w zapomnienie, a na ich miejsce wkracza komercja, która smakuje karpiem i pachnie choinką.

Kiedy w przedświąteczny czas chodzę między pasażami centrum handlowego, zastanawiam się ile jest tradycji i religii w handlu? Czy tak naprawdę ważniejsze jest narodzenie Jezusa, czy ilość sprzedanego towaru?.

Każde z kolejnych stoisk zachęca do zakupu towaru oferując zniżki, promocje, które działają na nas jak hipnoza. Zapominamy o prawdziwym sensie świątecznej aury. W drugiej połowie grudnia w olsztyńskiej „Alfie” możemy obserwować większą liczbę klientów niż w zwykłe dni. Sklepy żerują na naszych portfelach bardziej niż miesiąc wcześniej. Ale takie jest założenie komercji. A ona coraz bardziej scala się ze świętami. Komercję możemy odnaleźć także na wigilijnym stole. Oprócz tradycyjnych uszek w barszczu, karpia, kutii, pojawiają się takie potrawy jak: aromatyczne śledziki z pieprzem ziołowym czy filety śledziowe w sosie miodowo - pomidorowym. Chciałoby się powiedzieć: „pycha”. Ja osobiście wolę jednak tradycyjne potrawy wigilijne.

A jeśli mowa o zwyczajach, to chyba tylko one się nie zmieniają. Zawsze o północy idziemy do kościoła na pasterkę, by uczcić narodzenie Jezusa. Smutne jednak jest to, że co roku liczba uczestników pasterek zmniejsza się.

Do niezmiennych zwyczajów świątecznych należy też dzielenie się opłatkiem. Wówczas życzymy sobie wzajemnie zdrowia, szczęścia, pomyślności i rozsądku w życiu, czego sobie i Państwu życzę.

Wesołych Świąt!