Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

W Samodzielnym Publicznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie odbywała się dziś (29.08) akcja zbierania krwi od honorowych krwiodawców i osób, które zdecydowały się wstąpić do tego elitarnego klubu. Zgłosić mogła się każda pełnoletnia i zdrowa osoba. Chętnych nie brakowało.

Tuż przed godziną 13 było zapisanych ponad 30 osób. Jednak nie wszyscy zostali dopuszczeni. Okazało się, że parę osób, mimo najszczerszych chęci, nie może zostać krwiodawcami. Ankieta, którą każdy musi wypełnić, jest bardzo restrykcyjna. Pewnym zaskoczeniem jest też dodatkowa ankieta, która jest nie mniej ważna. Okazuje się, że osoby powracające z zagranicznego urlopu muszą liczyć się z tym, że nie mogą oddać krwi, jeśli w ostatnich czterech tygodniach spędzały urlop na południu Europy.

W ankiecie wymienione są regiony, których dotyczy zastrzeżenie. Ci, którzy spędzili urlop we Włoszech w regionach Reneto, Emilia Romana i Lombardia, nie mogą przez najbliższy miesiąc oddać krwi. Tu zapewne ma znaczenie, że są to regiony bagienne i nieco malaryczne. Zastrzeżenie obejmuje także Rumunię południowo-zachodnią i wschodnią z okręgiem Gałacz oraz Węgry (rejon Kozep-Magyarszag oraz Budapeszt). Wśród państw na cenzurowanym są też Portugalia (Lizbona, Setubal), Grecja, Albania, Turcja, Izrael i Hiszpania (południowa - okolice Kadyksu). Wynika to zapewne z wysokich temperatur i czasem trafiających się tam infekcji. Polacy w tych krajach nie zawsze tolerują klimat, tamtejszą kuchnię i warunki sanitarne. Zaskoczeniem nie jest ujęcie na liście Rosji. W kraju tym bowiem warunki higieniczne w wielu miejscach pozostawiają sporo do życzenia. Stąd obawy polskich służb sanitarnych.

Zaskakuje natomiast umieszczenie na liście państw objętych pourlopową restrykcją USA, Holandii i Francji (okręg Var na południu). Przy dzisiejszej akcji trafiło się kilka osób, które z tych krajów powróciło. Będą one mieć okazję oddać krew w innym terminie. Testu nie przeszły też osoby mające astmę, nadciśnienie oraz po wizycie u dentysty. Cóż, takie wymogi. Nie zakwalifikował się też mężczyzna mający problemy z zastawką serca, mimo że czuje się pełen sił i wygląda na zdrowego człowieka. - Nie ma co kombinować, człowiek musi być okazem zdrowia. Oddanie krwi to spory wysiłek dla organizmu, jak po przejechaniu 20 km na rowerze. Krew ma być lekarstwem, a nie zaszkodzić - podsumował lekarz w trakcie rozmowy z reporterem.

Swój „dar życia” potrzebującym przekazało około 20 osób. Krew na pewno przyda się potrzebującym. Poszukiwane są wszystkie grupy. Jednak najbardziej grupa 0 Rh, najrzadsza w naszej populacji.