Aura w tym roku nie rozpieszczała. Deszcze i niewysoka temperatura skutecznie zniechęcały do korzystania z atrakcji, z których Warmia i Mazury słyną - z kąpieli wodnych i słonecznych, a także do uprawiania sportów wodnych. Dziś było inaczej. Trzydziestostopniowy upał i lekki wiatr spowodował, że Plaża Miejska zaludniła się, a na Jeziorze Krzywym pojawiły się w dużej liczbie żaglówki, kajaki, rowery wodne, motorówki, a nawet smocze łodzie.
- Trudno było wymarzyć sobie piękniejszy koniec lata - powiedział Wojciech From, współorganizator odbywających się od wczoraj na Jeziorze Krzywym regat From Olsztyn Match Race 2011.
- Mamy tysiące olsztynian na plaży, kibiców żeglarstwa na molo, słońce i wiatr. To wszystko, czego nam było trzeba. Atmosfera dzisiejszego dnia daje energię do tego, by nie tylko kontynuować regaty matchracingowe w Olsztynie, ale myśleć o rozszerzeniu ich formuły.Regaty From Olsztyn Match Race nie były dziś jedynymi zawodami rozgrywanymi na wodach Jeziora Krzywego. Do rywalizacji na smoczych łodziach przystąpiło też pięć osad reprezentujących olsztyńskie i podolsztyńskie urzędy. W Samorządowych Regatach Smoczych Łodzi ścigały się ekipy wystawione przez wojewodę warmińsko-mazurskiego Mariana Podziewskiego, Urząd Marszałkowski, Gminę Purda, Gminę Dywity i Miasto Barczewo. O dziwo, na starcie zabrakło reprezentacji gospodarzy - Miasta Olsztyn - mimo, że załoga ratusza do zawodów zgłoszona została. -
Ktoś dał „plamę”, wyjaśnię to - powiedział poirytowany prezydent Piotr Grzymowicz, który wręczał uczestnikom regat puchary i medale.
Najszybciej wiosłowała dziś osada reprezentująca wojewodę. W biegu finałowym pozostawiła w pokonanym polu smocze łodzie z wioślarzami z Gminy Purda i Miasta Barczewo. Kolejne miejsca zajęły reprezentacje Urzędu Marszałkowskiego i Gminy Dywity. Mimo ostatniego miejsca w regatach, wioślarze z Dywit opuszczali olsztyńską Plażę Miejską szczególnie podekscytowani i... przemoknięci. Ich łódź bowiem na mecie biegu półfinałowego wywróciła się. Wszyscy wylądowali w wodzie. Nikomu jednak nic się nie stało, bo w pobliżu były służby ratownicze i szybko wyciągnięto „topielców” z jeziora. Do akcji ratowniczej włączyli się też motorowodniacy, których dziś na jeziorze było sporo.
Dywidczanie godnie znieśli swój wypadek.
- A co? Jak się bawić, to się bawić! - skomentowała jedna z przemoczonych do cna uczestniczek „katastrofy” na jeziorze.
A propos zabawy - okazji do tejże dzisiaj na plaży było sporo. Na piaszczystych boiskach odbywały się otwarte Mistrzostwa Olsztyna w Plażowej Piłce Siatkowej. Do rywalizacji przystąpiło 37 zespołów, w tym 5 kobiecych. Na piasku można było zobaczyć nie tylko amatorów, ale także zawodników znanych z ligowych boisk. Finały mistrzostw zostaną rozegrane w niedzielę, a zakończenie turnieju planowane jest około godz. 14.
Na plaży odbywała się też impreza pod nazwą III Maraton Spinningowy na Rowerach Stacjonarnych, któremu towarzyszyło wiele atrakcji. Główny punkt programu, to dwugodzinne pedałowanie na dostarczonych przez olsztyńskie studio urody Body Perfect stacjonarnych rowerach. Najwytrwalsi mogli liczyć na drobne upominki. Można też było skorzystać z porad i konsultacji w zakresie odchudzania, obejrzeć pokazy taneczne, wziąć udział w zajęciach aerobiku czy zobaczyć pokaz capoeiry.
Było też wiele atrakcji dla dzieci, jak chociażby walki na macie sumo, czy na ringu bokserskim, ścianka wspinaczkowa i trampoliny. No i najważniejsza atrakcja - ciepła woda, której temperatura przekroczyła 20 stopni.
Podobnie atrakcyjnie zapowiada się jutrzejszy dzień na Plaży Miejskiej, chociaż temperatura ma być zdecydowanie niższa niż dzisiaj. Mimo wszystko zapraszamy. Być może będzie to ostatni dzień w tym roku, kiedy będzie można skorzystać z wypoczynku na plaży.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :