Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Miasto zaskarży rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody warmińsko-mazurskiego z 5 sierpnia bieżącego roku, którym wojewoda stwierdził nieważność podjętej przez Radę Miasta 29 czerwca uchwały o utworzeniu w Olsztynie z dniem 1 września 2011 roku Centrum Rozwoju Edukacji, nadania mu statutu oraz o zamiarze likwidacji Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych nr 2 i 3 w Olsztynie. Uchwałę w sprawie złożenia skargi na wojewodę do sądu administracyjnego rada podjęła w trakcie dzisiejszej (24.08) sesji.

Czego konkretnie dotyczy spór? Planowane do utworzenia przez miasto Centrum Rozwoju Edukacji miałoby składać się z poradni psychologiczno-pedagogicznej i ośrodka doskonalenia nauczycieli lub biblioteki i zajmować budynek mieszczący się przy ulicy Turowskiego, razem z Zespołem Szkół Ogólnokształcących nr 4. Centrum to miałoby powstać na podstawie art. 62 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty.

Zdaniem wojewody, utworzenie olsztyńskiego centrum na podstawie tego artykułu jest niemożliwe, ponieważ przepis ten nie dotyczy ośrodków doskonalenia nauczycieli, tylko łączenia szkół różnych typów lub placówek w zespół placówek.

W uzasadnieniu podjętej uchwały Rady Miasta czytamy: „Zaprezentowane przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego stanowisko stoi w opozycji do samorządowej praktyki legislacyjnej. Dowodem na to jest funkcjonowanie w kraju zespołów tworzonych na podstawie art. 62 ustawy o systemie oświaty, w skład których wchodzą poradnie psychologiczno-pedagogiczne, ośrodki doskonalenia nauczycieli, biblioteki pedagogiczne, a także placówki innych typów (Powiatowe Centrum Edukacji w Kamiennej Górze, Powiatowe Centrum Edukacyjne i Psychologiczno-Pedagogiczne w Miliczu, Powiatowe Centrum Edukacji i Kształcenia Kadr w Bolesławcu, Powiatowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Poradnictwa Psychologiczno-Pedagogicznego w Górze). Ich działalność wskazuje, że zadania statutowe mogą być efektywnie realizowane w ramach zespołu placówek. Wymienione wyżej Centra wskazywane były na naradach organizowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ośrodek Rozwoju Edukacji w Warszawie jako przykłady dobrej praktyki w działalności oświatowej. Przygotowywany przez MEN projekt zmiany ustawy o systemie oświaty, w zakresie tworzenia Centrów Rozwoju Edukacji nie wprowadzał odrębnych zapisów, ale opierał się również na art. 62 ustawy o systemie oświaty, rozszerzając jego zapisy.

Mając na względzie powyższe fakty oraz brak możliwości uzyskania przewidywanych korzyści wynikających z utworzenia Centrum (w tym: lepszego wykorzystania zasobów kadrowych i materialnych, a także umożliwienia łatwiejszego dostępu uczniów, rodziców i nauczycieli do specjalistów) należało wnieść do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na Rozstrzygnięcie Nadzorcze Wojewody”.

Przeciwko podjęciu uchwały opowiedzieli się radni z klubu Demokratyczny Olsztyn, w których imieniu wypowiedział się radny Bogdan Dżus.

- Moim zdaniem ta uchwała jest czystej wody pieniactwem - stwierdził. - Ustawa o systemie oświaty nie zezwala na łączenie placówek szkolenia nauczycieli w zespoły, zatem wojewoda słusznie zakwestionował podstawę prawną powołania centrum. Jest to jednak tylko część problemu. Projekt uchwały w uzasadnieniu powołuje się na miasta Milicz, Górę i Kamienną Górę, w których utworzono takie centra na podstawie artykułu 62. Są to miejscowości do 40 tysięcy ludności w województwie dolnośląskim, z których chcecie państwo, aby Olsztyn, miasto wojewódzkie, brał przykład. Nie znalazłem żadnego przykładu, aby miasto wojewódzkie zdecydowało się na utworzenie takiego molocha i to w oddaleniu od centrum miasta. Panie prezydencie, apeluję do pana o przyjrzenie się sensowi powołania takiego centrum. Komu ono ma służyć? Czy potrzebujący pomocy poradni powinni wędrować do nich przez całe miasto, czy jednak placówki takie powinny być bliżej tych potrzebujących?

Innego zdania jest odpowiadająca za sprawy oświatowe wiceprezydent Olsztyna Małgorzata Bogdanowicz-Bartnikowska, która tak uzasadniała konieczność zaskarżenia rozstrzygnięcia wojewody:

- Skierowanie skargi do WSA jest także pokazaniem, kto, kierując się zapisami ustawy o systemie oświaty, w tym przypadku ma rację - stwierdziła. - Nie nazwałabym pieniactwem poszukiwania prawdy. To rozstrzygnięcie może być ważne nie tylko dla naszego samorządu, ale też bardzo wielu samorządów na terenie kraju. Chcę przypomnieć także, że Ministerstwo Edukacji Narodowej promowało takie działania jako przykłady dobrych praktyk. I nie jest ważne, w miejscowości z jaką liczbą mieszkańców centrum zostało utworzone, ale czy takie rozwiązanie się sprawdza czy nie. W przypadku wspomnianych w uzasadnieniu miast sprawdziło się. Co do umiejscowienia centrum przy ulicy Turowskiego i podnoszonych przez radnego Dżusa wędrówek do poradni, to przecież takie jej umiejscowienie właśnie przybliży ją potencjalnym potrzebującym w jej rejonie.

O niepodejmowanie sporu z wojewodą apelował także radny Jerzy Szmit (PiS):

- Zastanawiam się, skąd taka determinacja pani prezydent, aby doprowadzić do powstania tego centrum? Z czego to wynika? - pytał. - Dlaczego mamy zagłosować po raz drugi za tym samym, skoro argumentów ku temu nie ma. Nie przekonuje mnie chęć pokazania wojewodzie, że nie ma racji, skoro nie wiadomo, do czego ten projekt prowadzi i jakie korzyści przyniesie. Możemy się jeszcze wycofać, bo uchwała o utworzeniu centrum teraz nie obowiązuje. Skończmy ze sporami prestiżowymi. Powiedzmy sobie, że to nam się nie udało i poczekajmy na odpowiednie uregulowania prawne.

- Tu nikt nie będzie nikomu niczego udowadniał - odpowiedziała wiceprezydent. - Pan wojewoda sprawuje nadzór nad samorządem i może uchwały uchylać - takie jest jego prawo. A samorząd Olsztyna może dociekać prawdy i dowiedzieć się, gdzie w tej sprawie znajduje się racja.

Za podjęciem uchwały głosowało dwunastu radnych, przeciw jedenastu. Spór rozstrzygnie zatem Wojewódzki Sąd Administracyjny.