W poprzednim artykule pisałem o pyłku pszczelim i jego właściwościach leczniczych. Wspomniałem również o innej jego formie, jaką jest pierzga. Często ludzie pytają mnie, co to jest pierzga i jaka jest różnica między nią a pyłkiem. Dlatego właśnie o niej dziś piszę.
Pierzga to pyłek kwiatowy przyniesiony do ula, złożony i „ubity” przez nielotne pszczoły w komórkach plastrów. W trakcie tego składania jest on rozdrabniany, zwilżany śliną pszczoły (następuje tu wzbogacanie go enzymami wytwarzanymi tylko przez te owady) i miodem. W tak zgromadzonym pyłku w warunkach ulowych przebiega proces fermentacji mlekowej. Konserwuje go kwas mlekowy, a dodatkowo pszczoły na zimę zalewają komórki z pierzgą miodem, dzięki czemu nie ulega ona zepsuciu. Jak mówi prof. Ryszard Czarnecki, tego, co robią pszczoły, nie może wyprodukować żadne najnowocześniejsze laboratorium.
Pierzga różni się nieznacznie składem chemicznym od pyłku kwiatowego. Co to znaczy? Pierzga jest bogatsza od pyłku o dodane przez pszczoły enzymy trawienne, miód, inhibiny, kwasy organiczne, witaminy B, E i K. Zatem wartość pierzgi dla celów spożywczych, leczniczych oraz profilaktycznych jest wyższa niż samego pyłku kwiatowego.
Jako lek pierzga oddziałuje na te same schorzenia co pyłek kwiatowy, jednak, ze względu na jej dodatkowy skład i właściwości, można ją stosować w mniejszych dawkach i jest ona bardziej skuteczna (proces leczenia skraca się).
Pierzga, tak jak i pyłek, poprawia nasz metabolizm, działa ogólnie wzmacniająco i tonizująco. Normalizuje procesy zachodzące w korze mózgowej, doprowadzając do równowagi psychicznej naszego organizmu, przez co mamy lepsze samopoczucie i sen, sprawność fizyczną i umysłową zdolność do pracy. Usprawnia wydzielanie gruczołów przewodu pokarmowego, m.in. zwiększa wydzielanie żółci przez woreczek żółciowy oraz enzymów trawiennych przez trzustkę, w efekcie poprawiając czynności związane z trawieniem i poprawiając apetyt. Odbudowuje florę jelitową po stosowaniu antybiotyków, usprawniając pracę jelit.
Ważne jest działanie przeciwmiażdżycowe, kardiotoniczne i spazmolityczne pierzgi oraz pyłku w układzie sercowo-naczyniowym, ze względu na zawartość związków lipidowych. Związki flawonoidowe i witaminy zawarte w tych dwóch produktach pszczelich powodują wzmocnienie ściany włosowatych naczyń krwionośnych, czyniąc je bardziej elastycznymi i mniej przepuszczalnymi, a przez to likwidując obrzęki nóg. Poza tym pierzga, podobnie jak pyłek, zabija drobnoustroje, działa przeciwzapalnie, powoduje odnowę komórek i tkanek organizmu ludzkiego, np. powoduje zwiększenie wytwarzania czerwonych krwinek w szpiku kostnym, uzupełnia braki żelaza w organizmie.
Pierzga znakomita jest w leczeniu przerostu i stanów zapalnych gruczołu krokowego (prostaty), bez nawrotów choroby. Stwierdzono również antynowotworowe działanie pierzgi i pyłku, bowiem produkty te wzmacniają system odpornościowy organizmu. Oczywiście jest to działanie profilaktyczne, zapobiegawcze, bowiem przy istniejącym już nowotworze prostaty spożywanie pierzgi jest niewskazane. Pierzga stosowana jest także jako ochrona przed promieniowaniem jonizującym, w tym rentgenowskim. Przy leczeniu nowotworu piersi u kobiet pierzga i pyłek stanowią doskonałe wsparcie dla leczenia konwencjonalnego.
Oczywiście, we wszystkich tu omawianych przypadkach, leczenie (nie stosowanie profilaktyczne) z zastosowaniem pierzgi musi być skonsultowane z lekarzem leczącym daną chorobę. Z kuracji pierzgą i pyłkiem muszą też zrezygnować osoby posiadające uczulenie na te produkty.
Pierzga jest skarbem natury. Stosujmy ją przede wszystkim profilaktycznie, a wtedy choroby na pewno będą nas omijać.