Po ostatniej sesji śmiechoterapii, jaką zafundowała olsztynianom pod koniec lipca „lekarska” ekipa z Kabaretu Ani Mru-Mru wydawać by się mogło, że bardziej udanej terapii już przeprowadzić nie można... A jednak! Dzisiejsza (18.08), III Sesja Śmiechoterapii, z programem powrotu do szampańskiego humoru autorstwa „profesorów nauk medyczno-kabaretowych” z Kabaretu Neo-Nówka oraz towarzyszącego im zespołu Żarówki, bezsprzecznie pobiła swą skutecznością wszystkie dotychczasowe.
Zanim jednak „doktorzy” zaczęli wprowadzać swój program (pod nazwą „The Sejm”) w życie, z półgodzinną mini sesją do boju ruszył Kabaret Made In China, przedstawiając skecze „Wieczorówka”, „Daj dwa złote”, „Kobieta ogląda mecz” i „Romeo i Julia z przyrodą w tle”, które przygotowały „pacjentów„” na dalszą część wieczoru - uderzeie z tzw. kabaretowej grubej rury, którego skutkom poddali się nawet sami „lekarze”, wielokrotnie niemal ostatkiem sił powstrzymując się od wybuchów śmiechu.
Dwugodzinny występ kabaretu, podczas którego zgromadzeni tłumnie w olsztyńskim amfiteatrze widzowie mogli obejrzeć między innymi skecze „Na polskim wybrzeżu”, „Niebo”, „Spotkanie na szczycie”, „Wandzia i Trzej Królowie” i „Dobrawa” oraz wysłuchać piosenek, okazał się stuprocentowym sukcesem.
Widzowie płakali ze śmiechu, tracąc wręcz siły od nieustannego oklaskiwania gwiazdy wieczoru. Brawa te należały się tym bardziej, że w programie dzisiejszej sesji znalazło się wiele trafnych odniesień do Olsztyna i okolic, dzięki którym odnosiło się wrażenie, iż na scenie pojawili się rodowici Warmiacy (Warmiakiem jest tylko jeden z członków Neo-Nówki - Radek Bielecki).
Z D J Ę C I A