Czy frisbee zrobi furorę w Olsztynie? (fot. Ad-Ka - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Coraz więcej atrakcji organizowanych jest w Planecie 11 w Olsztynie. Po lekturach, spotkaniach muzycznych i z ciekawymi twórcami oraz filmach w wypożyczalni i tysiącu innych spraw, oferowane są olsztynianom zajęcia sportowe.
Wczoraj (26.07) odbyło się pierwsze spotkanie „Elitarnego Klubu Sportowego Planeta-Frisbee Olsztyn”, czyli fanów rzucania plastikowymi dyskami. Chętnych nie brakowało. Cała gromada maluchów bez kłopotu oderwała się od komputerów. Również starsi z chęcią przyłączyli się do wspólnej zabawy.
-
Nie jestem w tym sporcie specjalistą - zapewniał pracownik Planety 11, Jacek Smółka. -
Jednak zabawa zaintrygowała i spodobała się obecnym. Może dlatego, że jest mało skomplikowana. Frisbee polega na rzucaniu okrągłym dyskiem. Zabawa ta jest niezwykle popularna w USA, gdzie mieszkańcy grają praktycznie wszędzie - w parkach, na plażach, w przydomowych ogródkach, na wycieczkach. Czy frisbee chwyci w Olsztynie? Można mieć nadzieję, że tak.Typowe frisbee ma kształt talerza o średnicy ok. 20–25 cm i jest wykonane z tworzywa sztucznego. W zależności od zastosowania plastikowe kręgi mogą się znacznie różnić rozmiarem, ciężarem, twardością materiału i innymi parametrami, które wpływają na ich zachowanie w locie.
Frisbee „lata” dzięki sile nośnej wytwarzanej przez różnicę ciśnienia powietrza nad i pod dyskiem. Może ono przelecieć nawet kilkaset metrów. Cała zabawa polega na rzucaniu i łapaniu. Amatorzy rzucania dyskiem wymyślili także sporo gier i zawodów, ale to już wyższa szkoła jazdy.
Z D J Ę C I A