Już za tydzień zmora olsztyńskich kierowców, tymczasowy przejazd przez tory przy al. Wojska Polskiego, ma zniknąć. Pierwsze samochody mają przejechać przez nowy wiadukt łączący budowaną ul. Artyleryjską z ul. Partyzantów już w przyszły weekend.
Firma Strabag spieszy się, by jak najszybciej zakończyć fragment drogowej inwestycji, łączącej al. Wojska Polskiego z ul. Partyzantów. Do pomocy przy budowie ściągnięci zostali dodatkowi pracownicy aż z Augustowa. Pracują w sobotę i niedzielę, by roboty drogowe były skończone zaraz po niedzieli.
- Mamy skończyć w poniedziałek - powiedział nam kilkadziesiąt minut temu jeden z pracowników na budowie.
- No chyba, że zajdą jakieś nieprzewidziane okoliczności, tak jak dzisiaj - awaria obtaczarki w wytwórni masy bitumicznej. Czekamy na usunięcie tej awarii, bo nie może być produkowany asfalt, na który czekamy.Na razie więc część maszyn drogowych stoi, czekając na materiał. Mimo tego robotnicy są dobrej myśli. -
W poniedziałek skończymy - powtarzają. I nie zmienia ich przekonania, nawet to, że w ciągu dwóch dni trzeba jeszcze wybudować całą prawą nitkę jezdni od wiaduktu do al. Wojska Polskiego.
- Damy radę! - zarzekają się, bijąc w piersi na znak przyrzeczenia.
Położenie asfaltu to jeszcze jednak nie koniec budowy drogi. Trzeba jeszcze namalować pasy, ustawić znaki. No i najważniejszy problem - przestawić sygnalizację świetlną w całym centrum Olsztyna, zmienioną na czas budowy wiaduktu.
- Tę operację planujemy na następny weekend - powiedziała nam wiceprezydent Olsztyna Halina Zaborowska-Boruch, odpowiedzialna za miejskie inwestycje.
- Chodzi o to, że w dniach wolnych od pracy jest mniejszy ruch na ulicach i możemy sobie wtedy pozwolić na zmiany sygnalizacji.
Z D J Ę C I A