Uczestnicy dzisiejszego spotkania prasowego ws. Mistrzostw
Europy w Motocrossie |
Więcej zdjęć »
Już za niespełna dwa tygodnie, w ostatnią niedzielę lipca, Olsztyn stanie się prawdziwą stolicą europejskiego motocrossu. Na torze przy ulicy Lubelskiej, 31 lipca, rozegrane zostaną Motocrossowe Mistrzostwa Europy w klasach X 65, MX 85, MX OPEN. O szczegółach tej jednej z największych i najważniejszych imprez sportowych w regionie organizatorzy poinformowali podczas zorganizowanej dziś (19.07) konferencji prasowej.
- Ranga „Mistrzostwa Europy” wyjaśnia wszystko - stwierdził prowadzący spotkanie Robert Lesiński, który podczas mistrzostw odpowiadał będzie za kontakty z mediami.
- Tych, którzy chociaż raz byli na torze motocrossowym nie trzeba przekonywać, że jest to jedna z najbardziej widowiskowych dyscyplin sportu. Chcemy ją pokazać wszystkim. Dlatego serdecznie zapraszamy na tor przy ul. Lubelskiej.- Mistrzostwa Europy w Motocrossie organizujemy w Olsztynie po raz piąty - dodał Andrzej Olszewski, prezes Motoklubu Olsztyn, współorganizatora mistrzostw.
- To są najwyższe rangą zawody w tej dyscyplinie sportu w regionie, chociaż nie wykluczamy, że za dwa - trzy lata w Olsztynie zobaczymy imprezę jeszcze wyższej rangi - Mistrzostwa Świata. Do tej pory takie mistrzostwa były rozegrane w Olsztynie tylko raz, w 1974 roku.- Ostatnio obserwowałam mistrzostwa świata rozgrywane we Francji - dodała kolejna uczestniczka dzisiejszego spotkania - Elżbieta Marcinkiewicz, wiceprezes ds. sportu PZMot w Olsztynie.
- Wielka impreza, z udziałem 170 zawodników z całego świata. Szczególnie przyglądałam się pracy organizatorów i muszę powiedzieć, że my tutaj, w Olsztynie, nie mamy się czego wstydzić. Mam nadzieję, że w niedługim czasie impreza rangi mistrzostw świata zawita na tor przy ul. Lubelskiej. Jesteśmy w stanie ją zorganizować i przeprowadzić na najwyższym poziomie.
Do przybycia na tor motocrossowy namawiali też dzisiaj motocrossowcy: Sylwia Siebielec i Oskar Wojciechowicz. Pani Sylwia jako jedna z kilkunastu Polek uprawia motocross od czterech lat. W tym roku wystartowała w zorganizowanym po raz pierwszy przez PZMot Pucharze Polski w motocrossie kobiet.
- Ja nie wezmę udziału w zawodach, ale na pewno będę na widowni - powiedziała Sylwia Siebielec. -
Jestem przekonana, że będzie tam też wiele innych kobiet.Natomiast o Mistrzostwo Europy powalczy Oskar Wojciechowicz. Wystartuje w klasie EMX OPEN na motocyklu KTM.
- Intensywnie przygotowuję się do startu w tych mistrzostwach - powiedział Wojciechowicz.
- W ten weekend biorę udział w Mistrzostwach Polski w Motocrossie w Człuchowie. Poprzednie tygodnie miałem trochę luźniejsze, ale teraz trenuję intensywnie, by utrzymać najwyższą formę na mistrzostwa Europy w Olsztynie.Uczestnicy mistrzostw pojawią się w Olsztynie już w piątek, 29 lipca. Na ten dzień zaplanowano m.in. badania techniczne motocykli. Następnego dnia, w sobotę, zawodników będzie już można zobaczyć na torze przy ul. Lubelskiej. Od 8.30 do 16.30 trwać będą treningi i wyścigi kwalifikacyjne. Również w niedzielę, w dniu mistrzostw, zawodnicy pojawią się na torze z samego rana. Treningi przez zawodami zaplanowano już od godz. 9.00.
Mistrzowskie wyścigi rozpoczną się o godz. 12.00. Najpierw wystartują dzieci w wieku 8-12 lat w klasie MX 65. Potem zobaczymy klasę MX 85, w której startują chłopcy w wieku od 10 do 15 lat. Ostatnia wystartuje klasa OPEN, z udziałem zawodników, którzy ukończyli 17 lat. W tej klasie nie ma ograniczeń pojemności motocykli.
- Najmocniejsze motocykle jakie wystartują na torze przy ul. Lubelskiej w ramach mistrzostw Europy będą miały pojemność 400 ccm i moc około 75 KM - wyjaśnił Andrzej Olszewski.
- Na tych maszynach jeździć będzie cała czołówka klasyfikacji mistrzostw Europy, z liderem tegorocznej klasyfikacji Ukraińcem Romanem Morozowem na czele. Z Polaków wymienić można Macieja Zdunka, 10-krotnego mistrza Polski w motocrossie.Najlepsi motocrossowcy mogą liczyć na puchary i nagrody rzeczowe. Ale najważniejsze dla nich będą punkty zdobyte do klasyfikacji ogólnej mistrzostw Europy. Mistrzostwo Europy otwiera przed zawodnikiem drzwi do kariery na światowych arenach i... pieniędzy.
- Przygotowania do mistrzostw są na ukończeniu - powiedział na zakończenie spotkania Andrzej Olszewski.
- Obawiamy się tylko złej pogody - nie ze względu na zawodników, bo oni potrafią jeździć w każdych warunkach, tylko ze względu na kibiców, których deszcz może zniechęcić do przyjścia na tor. Zapewniam jednak, że niezależnie od pogody warto będzie być na mistrzostwach. Takiej dawki emocji i wrażeń jak motocross na najwyższym europejskim poziomie nie da żadna inna impreza. Warto więc być 31 lipca z nami. Zapraszamy!
Z D J Ę C I A
F I L M Y