Barbara Hulanicka jest artystką znaną nie tylko w Polsce. Jej domeną stało się tkactwo artystyczne - głównie tkanina podwójna, która jest techniką piękną, trudną i, niestety, zanikającą.
Kiedy poznałam Basię, uważałam, że ktoś powinien opisać jej niezwykłe, barwne życie. Lata mijały, my spotykałyśmy się, poznawałam ją bliżej i zawsze ten temat powracał. Nadszedł wreszcie ten moment i znalazła się osoba, która podjęła to wyzwanie i wywiązała się z niego wspaniale. To Helena Piotrowska, a książka nosi piękny tytuł „Hulajnitka. Barbara Hulanicka. Życie i twórcze dzieło”.
W ostatnich dniach czerwca Barbara Hulanicka obchodziła urodziny. Z tej okazji w Galerii Sztuki „Synagoga” w Barczewie odbyło się spotkanie z Heleną Piotrowską, autorką tej książki, uroczystość uświetnił występ chóru „Moderato” pod kierunkiem Danuty Nawakowskiej, a także mini-recital Magdy Łowkiel. Wystrój „Synagogi” tworzyły prace malarskie Tadeusza Brzeskiego, ale nie zabrakło elementów charakterystycznych dla bohaterki książki - w tle wisiała tkanina Barbary Hulanickiej „Koty”, a naprzeciwko - „Barczewo”.
Na spotkanie na temat Basi Hulanickiej i jej biografii, przybyło około stu osób: przyjaciół, znajomych, absolwentek kursów tkactwa, autor wystawy Tadeusz Brzeski oraz mąż Barbary, Andrzej Hulanicki. Było nadzwyczaj ciekawie i wzruszająco. Helenka opowiadała nam, jak powstawała książka. Ile trudu trzeba było włożyć, żeby zebrać materiał z ponad 50 lat, z jak wieloma osobami trzeba było się spotkać. Tak wielu ludziom życie i praca w większym lub mniejszym wymiarze posplatane były z Basią.
Nie będę opowiadała treści spotkania, zachęcam do przeczytania książki, która jest naprawdę interesująca. Pani Helena ma lekkie pióro.
Na zakończenie chciałam dodać, że jest ona autorką kilku biografii artystów z naszego regionu, do których lektury również zachęcam.
Z D J Ę C I A