Kamieniczki przy ul. Chrobrego - widziane od strony Łyny
(fot. A. Kamieński - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Gdy kogoś zmęczy gwar Starówki lub hałaśliwy ruch w centrum Olsztyna, może wybrać się na spacer bocznymi, mniej znanymi uliczkami. Przypominają one nieco zaułki niektórych średniowiecznych miast gdzieś we Włoszech lub Francji.
Kto by to pomyślał, że to w Olsztynie, z dala od ruchliwych szlaków, nad Łyną są zaułki jak z bajki. Piękne, klimatyczne i nastrojowe. Strome, brukowane uliczki i domy postawione na pozostałościach murów obronnych zachwycają znawców architektury. Kamienne elementy wbudowane w ściany nadają budynkom wygląd niemal twierdz. Zdają się one na pierwszy rzut oka na nie do zdobycia. Aż trudno uwierzyć, że tylko podstawa budynków jest stara, a reszta to dorobek XX wieku, umiejętnie wkomponowany.
W pośpiechu nawet sami mieszkańcy Olsztyna nie dostrzegają tak pięknych miejsc, jakie posiada nasze miasto. Trudno się dziwić, że na te szlaki rzadko trafiają turyści, przyzwyczajeni do maszerowania wytyczonymi trasami. A szkoda! Bo te miejsca zdają się czasem piękniejsze niż te zalecane w przewodnikach i mocno już zdeptane.
Nie jest to tak daleko od centrum... Wystarczy kilka kroków, by trafić do innego, nieznanego i tajemniczego świata.
Z D J Ę C I A