Wczoraj (15.12) w wypełnionej po brzegi sali Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej odbył się koncert finałowy obchodów jubileuszu 30-lecia Olsztyńskiego Chóru Kameralnego Collegium Musicum. Chór działa działa nieprzerwanie od grudnia 1977 roku przy Miejskim Ośrodku Kultury w Olsztynie. Od 1984 roku dyrygentem chóru jest Janusz Wiliński.
Zorganizowany na wzór XVII-wiecznych towarzystw muzycznych, zespół skupia muzyków amatorów, absolwentów Państwowej Szkoły Muzycznej oraz Wydziału Pedagogiki i Wychowania Artystycznego UWM w Olsztynie, ale także lekarzy, studentów, nauczycieli, prawników, ekonomistów i biznesmenów.
Zespół wykonał kilkaset koncertów w kraju i zagranicą, śpiewając w kościołach, profesjonalnych i zaimprowizowanych salach koncertowych oraz szkołach. Chór przygotował i wykonał kilkadziesiąt dzieł oratoryjno-kantatowych. Koncertował w Finlandii, Szwecji, Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Bułgarii, Rosji, na Węgrzech, w USA, Wielkiej Brytanii i Francji uzyskując bardzo dobre recenzje i opinie.
Podczas jubileuszowego koncertu chór wykonał Mszę C-dur „Koronacyjną” KV 317 oraz Ave verum corpus KV 618 W. A. Mozarta. Chórowi towarzyszyli soliści: Anna Mikołajczyk-Niewiedział (sopran), Małgorzata Pańko (alt), Tomasz Garbarczyk (tenor), Czesław Gałka (bas), Olsztyński Chór Kameralny Collegium Musicum oraz orkiestra Sinfonia Varmiensis. Dyrygował oczywiście Janusz Wiliński.
Zanim jednak rozpoczął się koncert, jak to przy jubileuszach bywa, przemawiali zaproszeni goście i przyjaciele chóru, wręczano odznaczenia i wyróżnienia, prezenty i kwiaty. Najwyższe odznaczenie - „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” otrzymał dyrygent Janusz Wiliński. On też został obdarowany przez członków chóru prezentem specjalnym - tamburmajorką, buławą, jaką posługują się tamburmajorzy orkiestr dętych. -
Kiedy Janusz mieszkał w Kętrzynie, gdzie była orkiestra dęta, marzył by zostać jej dyrygentem - mówił prowadzący uroczystość Zbigniew Kozłowski. -
Dzisiaj, chociaż w części, spełniamy jego młodzieńcze marzenie.Tamburmajorkę, w rytm marsza granego przez orkiestrę dętą (niestety - z płyty CD) wniosła na salę członkini żeńskiej orkiestry dętej z Iławy. Na scenie dała pokaz niezwykłych umiejętności w posługiwaniu się buławą, która następnie trafiła do rąk Janusza Wilińskiego. Dyrygent był wyraźnie wzruszony.
Z D J Ę C I A