Łukasz Czarnecki-Pacyński podpisuje swój tomik (fot. Ad-Ka) |
Więcej zdjęć »
Nietypowo, wśród gwiazd odbył się wczoraj (16.06) wieczór poezji debiutanckiego tomiku wierszy Łukasza Czarneckiego-Pacyńskiego, olsztyńskiego dziennikarza. Promocja miała miejsce w Planetarium Lotów Kosmicznych w Olsztynie.
Tomik „Na plaży świata” jest niewielki, ale to efekt kilkunastu lat przemyśleń i zarejestrowanych uczuć poety, który pisze tylko wtedy, gdy tego potrzebuje. Na pytanie, czy pisze w sposób wymuszony, na zadany temat odpowiada krótko.
- Ale po co? Piszę tylko wtedy, gdy odczuwam tego potrzebę. Najpierw pisałem do szuflady. Nie za bardzo chciałem ujawniać to, co tworzyłem. Nie czułem się gotowy. Aż w końcu nadszedł ten dzień, kiedy poczułem się gotowy i zdecydowałem ujawnić swe wiersze. Pokazać je innym.Wiersze Łukasza są, więc bardzo intymne i osobiste. Wszystkie opisują prawdziwe przeżycia twórcy, to, co go dotyka, co jest sensem jego życia. Z reguły prawie każdy utwór kończy zaskakująca puenta.
Na debiut Łukasza składa się 20 wierszy, bardzo zróżnicowanych tematycznie, ale jednocześnie bardzo ciekawych. Są wątki z podróży do USA, przemyślenia dotyczące sensu życia, są też zabawy słowami... Z pewnością to niebanalny zbiorek fascynujących utworów. Najbardziej wszystkim spodobał się wiersz „Stary portfel” oddający perfekcyjnie istotę życia i otaczającego nas świata.
Z D J Ę C I A