Ponad stu pięćdziesięciu robotników, kilkanaście jednostek pracującego sprzętu budowlanego, tysiące metrów sześciennych betonu i asfaltu - prace na Artyleryjskiej, na poszczególnych odcinkach, idą pełną parą.
Zgodnie z umową, budowa nowej ulicy powinna się zakończyć za sześć miesięcy. -
Termin zakończenia robót podstawowych wydaje się być niezagrożony - mówi Piotr Czechowicz Inżynier Kontraktu.
- Wykonawca nadrabia powstałe opóźnienia, które spowodowała m.in. wyjątkowo długa i mroźna zima - dodaje.
W tej chwili najbardziej problematycznym odcinkiem frontu robót jest Al. Wojska Polskiego.
- Tutaj harmonogram prac „rozsypał się”, w związku z odkopaniem zabytkowej komory kanalizacyjnej - przypomina Czechowicz. Konieczne stało się wykonanie betonowej konstrukcji, która zabezpieczy sam zabytek i wejście do wnętrza komory. Na prawej jezdni, na odcinku od skrzyżowania z ulicą Żeromskiego do stacji benzynowej wylany został asfalt. Obecnie brakuje na nim jeszcze docelowej nawierzchni, czyli tzw. warstwy ścieralnej, która zostanie ułożona na sam koniec.
Po oddaniu do użytku wiaduktu, drogowcy planują zamknięcie skrzyżowania Al. Wojska Polskiego z ulicą Dąbrowskiego i zakończenie prac na tym odcinku. Kilkusetmetrowe odcinki asfaltowej drogi gotowe są także na odcinku między koszarami przy ulicy Gietkowskiej i mostem nad Łyną a także między mostem a Dworcem Zachodnim.
Jako droga dojazdowa do budynków przy ulicy Artyleryjskiej otwarty został nowy odcinek ulicy między Placem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej a wjazdem do Wyższej Szkoły Ekonomii i Informatyki.
- Kolejne dwa pasy jezdni powstają na wysokości Dworca Zachodniego - wylicza Piotr Czechowicz. Uwidacznia to jak bardzo inwestycja jest podzielona na fragmenty, aby utrzymać nieprzerwaną przejezdność ul. Artyleryjskiej.
- Jak widać prace postępują. Wszystko wskazuje na to, że pod koniec listopada pierwsze samochody przejadą nową ulicą - podsumowuje Inżynier Kontraktu.