Po raz trzeci z rzędu ukazał się rocznik „Okolice Ostródy” , który na ponad dwustu stronicach próbuje ocalić od zapomnienia dzieje mniej lub bardziej odległe w czasie. Promocja pisma odbyła się w środę (25.05) na ostródzkim zamku.
Gościem specjalnym spotkania w zamkowej siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej był prof. Andrzej Sakson, znany badacz dziejów Warmiaków i Mazurów, laureat tegorocznej Nagrody im. Krasickiego. W interesujący sposób opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z mazurskimi losami na Ziemi Ostródzkiej, o ludziach, którzy po II wojnie przyjeżdżali tu nie zawsze z własnej woli i bywało, że nie rozpakowywali nawet walizek. Prof. Sakson jest autorem jednego z tekstów w „Okolicach Ostródy”, rocznika wydanego przez burmistrza Ostródy i wydawnictwo „Retman”.
Tych interesujących publikacji, w tym autorów olsztyńskich, jest znacznie więcej, a przedstawił je szef „Retmana” Waldemar Mierzwa. Mamy więc w roczniku odkrywczy tekst o Żydach powiatu ostródzkiego (autor Jerzy Marek Łapo), przytoczony bilans Ostródy z 1853 roku (Janusz B. Kozłowski), ekscytującą opowieść o gorzelniach w powiecie ostródzkim (Michał Poniewski), Zbigniewa Chojnowskiego tekst o nowinkach ostródzkich w „Gazecie Leckiej”, materiał o cmentarzu Polska Górka (Wojciech Gudaczewski), detektywistyczne wręcz śledztwo na temat losów cmentarza ewangelickiego w Morągu (Sonia i Piotr Taciak), Jana Chłosty wspomnienia o pisarzu Tadeuszu Stępowskim, opowieść o ostródzkim rodowodzie Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury (Marek Książek), tekst Ryszarda Boguckiego o Idzbarku Twardowskiego oraz bibliografię piśmiennictwa powiatu ostródzkiego w latach 1961–1965, prawdziwie benedyktyńską pracę Anny Głowińskiej, kustosz MBP.
Jak nadmienił burmistrz Olgierd Dąbrowski, takie wydawnictwa są ważne dla przyszłych pokoleń, ale warto też uwieczniać obecne czasy, bo za 20–30 lat trudno będzie je odtworzyć na podstawie dzisiejszych mediów. Dlatego kolejna publikacja wydawnictwa „Retman” może być prawdziwą perełką - to album pt. „Ostróda w fotografii Janów Liberackich”, który powinien się ukazać jeszcze przed wakacjami.
Z D J Ę C I A