Padł długo oczekiwany drugi strzał z „Czervonego Października”. W poniedziałek na scenie Margines Teatru im. Stefana Jaracza pojawiła się długo oczekiwana Kazimiera Szczuka, znany krytyk literatury i najpopularniejsza feministka w naszym kraju. Jej przyjazd do Olsztyna planowany na dzień 16 października br. został w ostatniej chwili odwołany.
Spotkanie i rozmowa Joanny Wilengowskiej z Kazimierą Szczuką dotyczyły feminizmu na tle innych dziedzin życia społecznego. Dialog dotykał edukacji, zdrowia oraz roli kobiety w rodzinie.
Gość wieczoru powoływał się na książki wielu feministycznych autorów. Mówił także o początkach ruchu społecznego. -
Polski feminizm ukształtował się po roku 1989, kiedy upadł socjalizm - powiedziała Kazimiera Szczuka.
W rozmowie zwróciła uwagę na liczne przedsięwzięcia słabej płci w życiu politycznym. Jak twierdzi członkini partii Zielonych 2004 - „Partia kobiet” jest jedynym dowodem na żywy materiał w polityce.
W ramach dygresji do politycznej działalności płci żeńskiej Kazimiera Szczuka powiedziała: -
Jeżeli nie mamy wysokiego budżetu, który mamy wykorzystać w kampanii wyborczej, to pokazujemy coś co mamy najpiękniejszego, nagość.Publiczność, w większości studenci, przysłuchiwali się argumentom i kontrargumentom Szczuki.
Spotkanie nie odbyłoby się bez pytań. Hipotezy stawiane przez widzów, krążyły wokół aborcji i kobiet jako zakonnic.
Na zakończenie poniedziałkowego wieczoru gość spotkania otrzymał kwiaty i podziękowania. Również widzowie nie wyszli z teatru bez drobnych pamiątek. Można było otrzymać koszulki z logiem „Czervony Październik”. -
To jest reklama i zachęta na kolejne spotkanie, które jak mam nadzieję odbędzie się już niebawem - powiedział Giovanny Castellanos, kierownik artystyczny sceny Margines.