(fot. archiwum)
Szczypiorniści Warmii Olsztyn wracają z Puław na tarczy. W pierwszym meczu o piąte miejsce PGNiG Superligi przegrali z miejscowymi Azotami 25:30.
Olsztynianie pojechali do Puław po to, by osiągnąć wynik gwarantujący im spokojną walkę w rewanżu w Olsztynie. Celu nie udało się zrealizować. Pięciobramkowa porażka oznacza, że w drugim spotkaniu łatwo nie będzie.
Mecz rozpoczął się po myśli gości. Później było jednak znacznie gorzej. Już do przerwy olsztynianie przegrywali trzema bramkami. Gospodarze w drugiej połowie powiększyli przewagę i ostatecznie wygrali 30:25.
Wcześniej gościom udało się odrobić kilka punktów, ale grający na luzie puławianie, po chwilowej drzemce powrócili do formy i szybko przejęli inicjatywę.
W Uranii trzeba będzie zatem odrobić kilka punktów, co łatwe na pewno nie będzie. Odrobić strat łatwo nie będzie też zawodnikom płockiej Wisły. W pierwszym meczu o złoto przegrali z faworyzowanym Vive Kielce 25:31.
Bliżej brązowego medalu są też piłkarze MMTS Kwidzyn. Dziś wygrali ze Stalą Mielec 41:36. Wynik udało się ustalić dopiero po dogrywce.