(fot. archiwum)
OKS 1945 Olsztyn przegrał w Stalowej Woli z tamtejszą Stalą 0:2. Po tej porażce podopieczni Zbigniewa Kaczmarka mają już tylko iluzoryczne szanse na awans do I ligi.
Każda passa, a tym bardziej dobra, kiedyś się kończy. Po serii czterech kolejnych meczów bez porażki, olsztynianie musieli przełknąć gorycz przegranej. Przełknąć ją było o tyle trudniej, że w jej wyniku OKS praktycznie stracił szansę na awans do I ligi.
Pierwsza połowa sobotniego meczu nie przyniosła bramek. W drugiej gospodarze, pomimo że grali w osłabieniu, dwukrotnie pokonali Piotra Skibę. W 68. minucie czerwoną kartkę zobaczył Patryk Walasek. Kilka minut później Marek Kusiak zapewnił Stali prowadzenie, a po pięciu kolejnych wynik meczu ustalił Rafał Turczyn.
Obecna strata OKS-u do miejsca premiowanego awansem, to osiem punktów. Do zdobycia jest jeszcze dwanaście oczek. Szans na awans raczej już nie ma. Cel na ten sezon jest już jednak osiągnięty, bo o spadku także nie ma już mowy.
Z degradacją pogodzili się natomiast piłkarze Startu Otwock. Dziś przegrali 0:1 z Jeziorakiem Iława. Małe szanse na to, by się utrzymać mają jeszcze zawodnicy Puszczy Niepołomice i Motoru Lublin. Najprawdopodobniej do III ligi spadnie pięć zespołów. To uzależnione jest od liczby zespołów, które spadną z I ligi wprost do grupy wschodniej.
Następna, 31. kolejka w środę 25 maja. OKS zagra w Olsztynie z Resovią.