(fot. archiwum)
Trzy punkty z Nowego Dworu Mazowieckiego przywiozą piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn. Podopieczni Zbigniewa Kaczmarka wygrali 1:0 z jednym z głównych kandydatów do awansu, ekipą tamtejszego Świtu.
Po czterech kolejnych meczach bez wygranej, olsztynianie nareszcie zdobyli komplet punktów. Sztuka ta udała się im z nie byle jakim zespołem. Wyższość drużyny z Olsztyna musieli uznać zawodnicy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Drużyna ta jeszcze niedawno wydawała się być pewnym kandydatem do awansu na zaplecze ekstraklasy. Dziś po porażkach z zespołami z województwa warmińsko-mazurskiego awans ten znacznie się oddalił.
Wygraną olsztynianom zapewnił Łukasz Suchocki. Gol na wagę zwycięstwa padł w 67. minucie gry. Popularny „Suchy” tym samym odpłacił się trenerowi za zaufanie, jakim został obdarzony. Mecz ze Świtem był bowiem pierwszym wiosennym spotkaniem, w którym Suchocki zagrał od początku.
Pod koniec meczu na boisku pojawił się też bohater kwietniowych derbów z Jeziorakiem. Eduardo zmienił Pawła Alancewicza. Kilka minut zaliczył też Paweł Łukasik, który zastąpił autora jedynego gola. Popularny „Pawlik”, mimo krótkiego występu, zdążył zobaczyć żółty kartonik.
Po tej wygranej OKS ma 39 punktów. Resztę meczów zaplanowano na sobotę i niedzielę. Bez znaczenia na ich wyniki olsztynianie utrzymają siódmą lokatę w tabeli. W następnej kolejce, która już w środę 11 maja, zagrają z Olimpią Elbląg. Wielkie derby tym razem będą meczem jeszcze większej wagi, bo do Olsztyna przyjedzie aktualny lider rozgrywek i w tej sytuacji, kolejny faworyt do awansu.